Trening #17 Sentymentalnie po słupskich lasach
Sobota, 22 lutego 2014
· Komentarze(2)
Kategoria 50-100km, Rundy treningowe, MTB
W weekend wybrałem się do rodzinnego Słupska aby z bratem Mateuszem pokręcić po starych ścieżkach z dzieciństwa. Pogoda dopisała i czuć mocno wiosnę w powietrzu, oby tak dalej! Jako cel obraliśmy sobie Jezioro Krzynia 25km za miastem. Szlak wiódł przez malowniczą dolinę Słupi leśnymi ścieżami. W stronę jeziora profil był cały czas lekko wznoszący z racji umiejscowienia miasta w dolinie co dało się odczuć pod nogami - niby prosta płaska droga ale jakoś ciężko się jechało. Wrażenia z takiej jazdy "po latach" były naprawdę dziwne. Przede wszystkim odległości się nagle zmniejszyły - kiedyś wydawało mi się, że wszystko było większe, dalsze, naprawdę śmieszne uczucie :). Ostatni raz na rowerze tamtym traktem jechałem jakieś 11-12 lat temu i gdyby nie nawigacyjna pomoc brata to bym nieźle pobłądził hahaha. Moje skille terenowe leżą i kwiczą - jedną z przeszkód na trasie był malutki "mostek" z bali nad strumieniem, który mnie totalanie zblokował natomiast Mateusz przejeżdżał go w te czy drugą stronę bez problemu. Tak to jest jak się szosowiec bierze za bary z MTB... Za Krzynią w drodze powrotnej czekał nas zjazd niczym z Karkonoszy! Wąwozem po kamienistej, podmytej drodze ostro w dół zjeżdżałem ze śmiercią w oczach hahahahaha. Jakimś cudem pokonałem wszystkie progi i podcięcia, ominąłem niebezpieczne kamienie i przejechałem bez szlifów ale dawno nie czułem takiej adrenaliny na rowerze hehe. Droga powrotna już spokojniejszym tempem bez przypalania. Generalnie super tereny do XC, a na wiosnę czy latem musi być tam pięknie.
Kondycyjnie słabo. Noga nie kręciła, zwłaszcza na początku, puls wysoko ale na drugi dzień było już lepiej.

Wiosenna zima i uber-techniczny mostek dla hardkorów :D

Przykład prawidłowego pokonania przeszkody hehehee

Samojebka musi być

Lubuń, pamiątkowe foto, nie byłem w na tym leśnym przystanku od 11 lat! :)

Elektrownia wodna na jeziorze Krzynia

Sielskie widoki

Tryby i trybiki ;)

Postój na tamie, maszyny stygną

Panorama z tamy

Ja :D

I kto by pomyślał, że tak mnie wciągnie jazda "terenowa" :)
HZ: 11%
FZ: 49%
PZ: 37%
Kondycyjnie słabo. Noga nie kręciła, zwłaszcza na początku, puls wysoko ale na drugi dzień było już lepiej.

Wiosenna zima i uber-techniczny mostek dla hardkorów :D

Przykład prawidłowego pokonania przeszkody hehehee

Samojebka musi być

Lubuń, pamiątkowe foto, nie byłem w na tym leśnym przystanku od 11 lat! :)

Elektrownia wodna na jeziorze Krzynia

Sielskie widoki

Tryby i trybiki ;)

Postój na tamie, maszyny stygną

Panorama z tamy

Ja :D

I kto by pomyślał, że tak mnie wciągnie jazda "terenowa" :)
HZ: 11%
FZ: 49%
PZ: 37%