Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:171.76 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:39
Średnia prędkość:25.83 km/h
Maksymalna prędkość:54.30 km/h
Suma podjazdów:514 m
Maks. tętno maksymalne:191 (96 %)
Maks. tętno średnie:157 (79 %)
Suma kalorii:4350 kcal
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:42.94 km i 1h 39m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
44.46 km 0.00 km teren
01:40 h 26.68 km/h:
Maks. pr.:54.30 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg:154 ( 78%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1517 kcal

Trening #87 Lajtowo po mieście

Wtorek, 20 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 3

Jeden dzień urlopu więc korzystając ze słonecznej pogody pojechałem na rundę wokół Szczecina. Kurs na Dąbie, dalej Podjuchy, podjazd pod Szmaragdowe plus zmiana gumy i dalej Autostradą Poznańską do domu na Pogodno. Coś ostatnio coraz częściej łapie kapcie. Opona z tyłu dogorywa i po prawie 5 tysiącach kaemów jest już wytarta i nieźle ponacinana. Nawet małe okruszki szkła przy odrobinie pecha przebijają dętkę. Przód trzyma się nieźle, ale tył w sumie już na wymianę... Trochę mały przebieg, ale przynajmniej cena i to jak te oponki niosą utwierdza mnie w decyzji, że kolejne gumy też będą od DURO.

HZ: 13%
FZ: 38%
PZ: 45%

Dane wyjazdu:
23.37 km 0.00 km teren
01:24 h 16.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Niedzielne po mieście się snucie

Niedziela, 11 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 2

Z Gosią.


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bieganie #1

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 8

Dystans
6.77 km
Czas trwania
37m:35s
Średnia prędkość
5:33 min/km
Max prędkość
3:38 min/km
Kalorie
487 kcal
Wysokość
25 m / 63 m
Przewyższenie
68 m ↑ / 71 m ↓


Dane wyjazdu:
63.81 km 0.00 km teren
02:10 h 29.45 km/h:
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:4.0
HR max:190 ( 96%)
HR avg:157 ( 79%)
Podjazdy:343 m
Kalorie: 1728 kcal

Trening #86 Świat jest mały

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

Pętla na Dobieszczyn dalej Glashutte, Grunhof, Mewegen, Blankensee, Buk, Dobra, Bezrzecze, Szczecin.
Pogoda ok ale asfalty w większości wilgotne. Wyjechałem wcześnie i o 10 byłem na Głębokim. Zebrała się kilkunastoosobowa grupka szczecińskiej ustawki ale nie miałem zamiaru się pod nich podczepiać. Z resztą jadąc dalej po śliskich liściach utwierdziłem się w słuszności tej decyzji bo ich tempo i jazda w większej grupie w takich warunkach może być ryzykowna. Za Tanowem na długiej prostej słyszę zza pleców gromkie "Cześć!". Wyprzedza mnie trójka kolarzy. Niewiele się zastanawiając wskakuję do pociągu i z leniwego 27-30km/h robi się 37-39 km/h. Okazuje się, że jednym z tej trójki jest Wojtek, z którym zabrałem się w ucieczkę na Łobzie - heh świat jest mały :). Fajnie było znów poczuć tą prędkość i współpracę. Przejechaliśmy tak 10km tuż za granicą koledzy zawrócili a ja nie chcąc znów wracać po śladach pojechałem w Niemce. Nogi nieźle dostały i niebardzo chciały kręcić po tej przepalance (puls na zmianie osiągął 190! :D) ale jakoś potoczyłem się do domu.



HZ: 3%
FZ: 55%
PZ: 41%


Dane wyjazdu:
40.12 km 0.00 km teren
01:25 h 28.32 km/h:
Maks. pr.:48.70 km/h
Temperatura:7.0
HR max:191 ( 96%)
HR avg:156 ( 79%)
Podjazdy:171 m
Kalorie: 1105 kcal

Trening #85 Kto późno wstaje ten ma gorszą pogodę...

Sobota, 3 listopada 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 1

No ale jak się wstaje o 11:30... Po południu pogoda trochę się popsuła ale było ok. Nie padało, nie było specjalnie zimno i wiatr w normie, tylko słońce się pochowało a tak fajnie rano przez okna świeciło. Na trasach prawie nikogo, a już szosowców kompletne zero. Przynajmniej o tej godzinie. Półtorej godzinki odbębnione.






HZ: 3%
FZ: 69%
PZ: 27%