Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2015

Dystans całkowity:324.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:30
Średnia prędkość:28.22 km/h
Maksymalna prędkość:62.59 km/h
Suma podjazdów:722 m
Maks. tętno maksymalne:199 (101 %)
Maks. tętno średnie:168 (85 %)
Suma kalorii:8306 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:40.57 km i 1h 26m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.00 km 0.00 km teren
00:50 h 27.60 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:155 ( 77%)
HR avg:135 ( 67%)
Podjazdy: m
Kalorie: 560 kcal

Rolki #6

Sobota, 24 października 2015 · dodano: 24.10.2015 | Komentarze 0

Miało być dłużej i na powietrzu ale domowe obowiązki pozwoliły na jedynie 50 minut rozjazdowego kręcenia na rolkach.

1: 59%
2: 40%
3: 0%
4: 0%
cad 90
Kategoria Rolki


Dane wyjazdu:
37.00 km 0.00 km teren
01:20 h 27.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:168 ( 84%)
HR avg:142 ( 71%)
Podjazdy: m
Kalorie: 974 kcal

Rolki #5

Piątek, 23 października 2015 · dodano: 23.10.2015 | Komentarze 0

Noga jakaś ospała a tętno nisko, ciężko było wkręcić. Jechałem dziś ze SKY takie tam bajabongo z kilkoma zaciągami :P


1: 23%
2: 62%
3: 11%
4: 0%
cad 88
Kategoria Rolki


Dane wyjazdu:
32.00 km 0.00 km teren
01:10 h 27.43 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:180 ( 90%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 885 kcal

Rolki #4

Środa, 21 października 2015 · dodano: 21.10.2015 | Komentarze 2

1: 14%
2: 75%
3: 9%
4: 1%
cad: 88
Kategoria Rolki


Dane wyjazdu:
37.00 km 0.00 km teren
01:20 h 27.75 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:167 ( 83%)
HR avg:144 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 993 kcal

Rolki #3 Pełna symbioza

Niedziela, 18 października 2015 · dodano: 18.10.2015 | Komentarze 0

Tak właśnie! Małą świetnie usypia szum rolek, mama ma czas wolny i chwile odpoczynku a tata buduje nogę na sezon :D Tyle wygrać hyhyhy

1: 16%
2: 73%
3: 9%
4: 0%
cad: 89

Kategoria Rolki


Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:10 h 25.71 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:170 ( 85%)
HR avg:139 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 820 kcal

Rolki #2

Środa, 14 października 2015 · dodano: 14.10.2015 | Komentarze 0

Tlenowo w zakresie 65-75%. Kadencja 90-100. Godzinka w miarę szybko zleciała ale dupa boli od siodła. Na szczeście nauczyłem się jeździć na stojaka i pić z bidonu także technika ogarnięta. Udało się nawet trochę pojechać bez trzymanki :D

Kolejne must have, które wyszły w praniu:
- wentylator - chyba z robo gwizdnę bo zimą i tak stoją nie używane
- jakaś rozpinana osłonka nad ramą bo pot się leje strumieniami

1: 34%
2: 60%
3: 4%
4: 0%
cad: 89




Dane wyjazdu:
30.00 km 0.00 km teren
01:05 h 27.69 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 85%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rolki! :D

Wtorek, 13 października 2015 · dodano: 13.10.2015 | Komentarze 5

Po wieloletnim narzekaniu na brak narzędzia treningowego zimą w końcu udało się zorganizować sobie wymarzone rolki. 
Wybór padł na Elite Arion ze wzgledu na składaną ramę (rozważałem jeszcze Tacx Antares T1000).



Dlaczego rolki?
- filozofia klasycznego trenażera jest dla mnie nie do zaakceptowania, próbowałem go w Decathlonie i czułem, że to nie to
- bezproblemowość rolek: stawiasz szosę na rolkach i jedziesz, zero pieprzenia się ze zmienianiem opon, wpinaniem koła w stelaż, montowaniem manetek, przekładaniu czujnika prędkości.... więc w zimę jak będzie ładna pogoda po prostu ubieram się cieplej i jadę na ulicę
- wyrabiamy nienaganną technikę jazdy czyli krótko mówiąc nie będzie nami rzucać na rowerze
- oprócz nóg angażujemy wszystkie inne mięśnie potrzebne do jazdy na rowerze a więc ramiona, grzbiet, mięśnie głębokie które cały czas pracują aby utrzymać równowagę
- rolki wymagają pewnej koncentracji przez co czas mam wrażenie leci nieco szybciej
- obciążenie reguluje się po prostu przerzutką, jak w normalnej jeździe

Wady?
Ewidentnie zbyt słabe obciążenia do przeprowadzenia efektywnego treningu siłowego a pod tym pojęciem rozumiem symulowanie mocnego podjazdu czyli kadencja <70 i przepychanie z trudem korb. Mój model nie ma żadnego obciążenia więc na najtwardszym przełożeniu 53x12 nie uzyskamy aż tak dużego oporu. Nie mniej jednak przy takim przełożeniu jazda z kadencją >80 rpm dłużej niż minutę powoduje u mnie wzrost tętna nawet do poziomu 85% maxa. Zwiększając obroty spokojnie zapowietrzyłbym się do 90%. Tak więc pod tempówki świetne narzędzie. Ale nie z takim nastawieniem je kupiłem. Ich głównym zadaniem ma być wyrobienie u mnie bazy tlenowej więc większość treningów to będą 2h jazdy w 1 i 2 strefie. 

Wrażenie podczas jazdy na rolkach mógłbym porównać do lecenia z wiatrem po gładkim niemieckim asfalcie. Przy prędkości 32-25km/h puls trzyma mi się w przedziale 65-75% i tak też zazwyczaj jedzie mi się obecnie w realu gdy wiatr daje mi w plecy.

No więc tego... kopyto trzeba zacząć budować na 2016 bo jeśli uda się połączyć ojcostwo z kolarstwem to ścigania trochę będzie hehehe.

Przy okazji dziękuje Grześ za garść cennych rad przed zakupem! Przydały się :)

Jedna z moich pierwszych prób, bodajże piąty raz na rolkach, nie takie to straszne :)


1: 16%
2: 73%
3: 12%
4: 0%
cad 89






Kategoria Szosa, Rolki


Dane wyjazdu:
44.03 km 0.00 km teren
01:41 h 26.16 km/h:
Maks. pr.:62.59 km/h
Temperatura:11.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:149 ( 74%)
Podjazdy:273 m
Kalorie: 1314 kcal

Sezon na neopreny

Niedziela, 11 października 2015 · dodano: 11.10.2015 | Komentarze 0

Uważam za otwarty. Dzisiaj było już naprawdę chłodno. Musiałem odkurzyć neopreny na buty i zimową kurtkę, o długich rękawicach nie wspomnę. Założeniem miała być lekka jazda chociaż stravowy motywator spowodował, że dokręciłem zjazd Miodową no i udało się wskoczyć do pierwszej dziesiątki "overall". Obecna forma pozwala jedynie powalczyć na zjazdach hehehehe. Myślę jednak, że spokojnie jestem jeszcze w stanie urwać tam 2-4 sekundy, przy odpowiednio sprzyjających warunkach. Dalej na Wołczkowo, Dobrą, Buk, Blankensee i powrót po śladach. Z rytmu wybijał mnie niestety co chwile gubiący sygnał czujnik kadencji który musiał mi się lekko przestawić podczas szorowania ramy. Ani tak, ani tak, czy blisko czy daleko, czy bardziej z przodu czy bardziej z tyłu - uparcie nie chciał złapać sygnału. Nie wiem o co chodziło. Po którymś postoju serwisowym w końcu jakoś zaskoczył no i reszte wyjazdu wzorowo pokazywał obroty. Co jednak było przyczyną wcześniejszych problemów? Nie mam pojęcia.

1: 16%
2: 57%
3: 23%
4: 3%
cad: 84

Dane wyjazdu:
91.53 km 0.00 km teren
02:54 h 31.56 km/h:
Maks. pr.:58.14 km/h
Temperatura:17.0
HR max:199 (101%)
HR avg:168 ( 85%)
Podjazdy:449 m
Kalorie: 2760 kcal

Ostatki

Sobota, 3 października 2015 · dodano: 03.10.2015 | Komentarze 0

Kto jeździ ostatki jest piękny i gładki :P

Po tygodniu regeneracji uznałem, że to odpowiedni czas na kolejny trening hyhyhyhyhy. O sobotniej ustawce mówiło się w kuluarach już od kilku dni. Po otrzymaniu pozytywnej decyzji na mój wniosek o poranne kręcenie rozpocząłem proces kompletowania ekipy. Miało być 5 osób na pewniaka ale okazało się po dojechaniu na miejsce, że będzie nas ośmiu bo skład został wzmocniony chłopakami z Riders Club Kijewo :)

Od razu z Michałem i Mateuszem zajęliśmy czujnie miejsca z tyłu pilnując tradycyjnie czy nikt nie zgubił bidonu. Nie zgubili hehe.
Tempo miała być wycieczka ale taka do końca wycieczka to nie była, raczej trzymało się w przedziale 33-36 z kilkoma odcinkami pod i nad tym zakresem. 
Trasa biegła na Dobrą, dalej Buk i Stolec a potem już nową asfaltówką na Nowe Warpno. Tam przerwa na kawę i ciacho i nawrotka przez Dobieszczyn i Tanowo na Szczecin. 
Pogoda mega dopisała bo choć z rana było zimnooo to słońce jeszcze mocne i szybko nagrzało powietrze. W kawiarni dojechała nas jeszcze dwójka z Polic więc droga powrotna była w dziesiątkę co oznacza, że ostatnia para ma już w ogóle luksus jak za autobusem hehehe. Przed tablicą w Tanowie tradycyjnie poszło mocniej, wypadła akurat zmiana moja i Mateusza więc nieco podkręciliśmy tempo pod cztery dychy co by se kompani skokena mogli ogarnąć. Poszły ataki i horda ruszyła ale nie zauważyłem kto zgarnął tablice. Mi jechało się całkiem dobrze i czułęm się spoko pomimo bardzo wysokiego pulsu (być może to efekt chronicznego ostatnimi czasy niedospania...)

Ogólnie wyjazd super! Dzięki koledzy! :)

P.S. Poprawiłem swojego maksa hehehehe ze 197 do 199 bpm!



Siku-foto-stop


Ja to mam oko, nawet z nad głowy hehe


Koxy wjeżdżają na dzielnie


Kawiarenki... lalalaaaa....


Kawa siki nieziemskie ale za to sernik pierwsza klasa!


Pojedli, popili czas się zbierać


Mistrz Świata czujny i skoncentrowany!


Peleton w całej okazałości :)

1: 2%
2: 11%
3: 55%
4: 31%
cad: 86