Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2013

Dystans całkowity:553.03 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:15:44
Średnia prędkość:28.76 km/h
Maksymalna prędkość:64.30 km/h
Suma podjazdów:1605 m
Maks. tętno maksymalne:191 (96 %)
Maks. tętno średnie:161 (81 %)
Suma kalorii:11905 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:42.54 km i 1h 58m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
18.61 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Czwartek, 25 kwietnia 2013 · dodano: 25.04.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
70.95 km 0.00 km teren
02:17 h 31.07 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h
Temperatura:17.0
HR max:181 ( 91%)
HR avg:146 ( 74%)
Podjazdy:387 m
Kalorie: 1639 kcal

Trening #30 Trening Kawalerski

Środa, 24 kwietnia 2013 · dodano: 24.04.2013 | Komentarze 9

Był wieczór kawalerski to i musi być trening kawalerski hehehe. W sobotę wielki dzień więc z na rowerowanie do poniedziałku czasu nie będzie.

Pogoda dziś dopisała choć wiatr nie pozwalał o sobie zapomnieć - jak to na wiosne... Ale w lasach widać, że natura budzi się życia, z godziny na godzinę robi się coraz bardziej zielono. Pojechałem pętlę na Dobieszczyn, Glashutte, Grunhof, Mewegen, Blankensee, Buk, Dobrą, Wołczkowo, Głębokie, Miodową i do domu na Pogodno. Pękła prawie okrągła 70tka. Kręciło mi się zaskakująco dobrze, puls był jakiś ospały i bardzo powoli reagował ale noga całkiem do rzeczy. Ognia nie było ale całe 70 kilometrów byłem w stanie trzymać dobre, stabilne tempo w dobrej intensywności. Miodowa pociągnięta z blatu na 53x21 - bolało.
No i przetestowałem nowe klubowe fatałaszki. I jak? :P


Proooooo 8)

HZ: 11%
FZ: 79%
PZ: 9%

Dane wyjazdu:
17.28 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Wtorek, 23 kwietnia 2013 · dodano: 23.04.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
56.06 km 0.00 km teren
01:56 h 29.00 km/h:
Maks. pr.:43.40 km/h
Temperatura:14.0
HR max:181 ( 91%)
HR avg:143 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1329 kcal

Trening #29 Szum gum itp...

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 4

Po wczorajszej rzeźni dzisiaj rozkręcanie nogi. O dziwo nic nie bolało, czułem się świeżo i zaraz jak tylko zrobiłem pierwsze kilometry uderzył mnie przypływ sił witalnych. Serducho spokojnie wyrabiało, noga podawała, wiatr specjalnie nie przeszkadzał i bez problemu wyszedłem poza pierwszą kosmiczną. Do granicy w Dobieszczynie doleciałem z przeciętną prawie 32 a w nogach zapas mocy, puls opadał... No lodzio miodzio se myślę, jazda jak na razie czystą przyjemnością, nic tylko kręcić.
I bach... tsssss.... tssss.... tssss.... tssss...
Kapeć.
Eee... dziesiątki już ich miałem, szybko się z tym uporałem no i pompuję. Bierę w łapska moją super pompkę Kellys'a za 23 zyla i ładuje ile matka natura w bicepsie dała. No i takie bice mam, że pompkę rozwaliłem. Po trzech latach odmówiła posłuszeństwa. Całe szczęście, że wbiłem chociaż te 4 atmosfery zanim urządzenie zdechło więc dało się toczyć na tym rowerze. Nawrotka i po śladach do domu. Uprzedziłem tylko assistance, że może być potrzebny więc niech nie przyjdzie jej do głowy, póki nie wrócę, otwierać Łomżę Podkapslową Niepasteryzowaną... ;)

Ogólnie fajnie było, puls wzorowo opadał w miarę połykania kolejnych kaemów czyli jest światełko w tunel. Szkoda tego kapcia ale cóż, przynajmniej wróciła motywacja do treningów.


Pit stop

HZ: 30%
FZ: 60%
PZ: 8%

Dane wyjazdu:
24.85 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Rozjazd i ognisko z Calbudem

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 20.04.2013 | Komentarze 1

Traktorem rozjechałem obolałe kulasy na ognisko z ekipą Calbudu. Było sympatycznie, wytop poszedł się kochać (3 i pół kiełbachy to lekka przesada...).
Potem dokrętka na mieście i walka w wiatrem na powrocie. Gosia mnie trochę przysmażyła i dwa razy strzeliłem z koła :D


Dane wyjazdu:
81.75 km 0.00 km teren
02:56 h 27.87 km/h:
Maks. pr.:64.30 km/h
Temperatura:11.0
HR max:185 ( 93%)
HR avg:151 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2257 kcal

Trening #28

Sobota, 20 kwietnia 2013 · dodano: 20.04.2013 | Komentarze 4

Słabo. Noga nie kręci, puls szalony i ciężko było zapanować, wyjście ponad pierwszą prędkość kosmiczną czyli 30km/h tylko w sprzyjających warunkach. Przy lekkim w mordewindzie dopiero przelotowa 26-27km/h pozwalała mi jechać bez zarzynania się. Nic nie pomagało ani wysoka ani niska kadencja, górny dolny chwyt... po prostu w nogach pusto, płuca nie wyrabiają. Regres jak cholera. Wiatr też dziś kręcił, jechałem na dojcze - w mordę. Wracałem z dojczów - w mordę. Przyjemności żadnej, odbębniłem 3h żeby mieć czyste sumienie. Na powrocie spotkałem Mateusza który dopiero ruszał w trasę to złapałem trochę oddechu i na koniec dorżnęłem się na Miodowej. A Endo się zresetowało na 65 kilometrze więc nie mam całego śladu trasy.

HZ: 10%
FZ: 68%
PZ: 22%

Dane wyjazdu:
36.69 km 0.00 km teren
01:14 h 29.75 km/h:
Maks. pr.:56.90 km/h
Temperatura:18.0
HR max:179 ( 90%)
HR avg:154 ( 78%)
Podjazdy: m
Kalorie: 958 kcal

Trening #27 Wymiana napędu i krótka runda

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 0

Po pracy szybka zupa na obiad i zaraz gonię do Synkrosa na serwis. Kupiłem nową kasetęt tradycyjnie tiagrosorę i łańcuch 105. Przy okazji pomacałem sobie szosę Kross Vento na Sorze 2013. W końcu Sora doczekała się normalnej łopatki do zrzucania. Sam rower estetyczny ale dupy nie urywa ani wzornictwem ani wyposażeniem. Po zabiegu szybka pętla na Miodową i dalej Dobra, Lubieszyn, Dołuje i Szczecin.

HZ: 7%
FZ: 53%
PZ: 38%

Dane wyjazdu:
19.06 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Środa, 17 kwietnia 2013 · dodano: 17.04.2013 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
41.92 km 0.00 km teren
01:24 h 29.94 km/h:
Maks. pr.:62.70 km/h
Temperatura:17.0
HR max:181 ( 91%)
HR avg:156 ( 79%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1124 kcal

Trening #26 No to zaczynamy...

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 5

Dziwnie to brzmi w połowie kwietnia ale niestety poje....a zimo/wiosna i choroba i ślub w zanadrzu i związane z tym obowiązki spowodowały, że mój plan się lekko zawalił. No cóż. Nie dość, że wystartowałem w tym roku później z treningami, w marcu byłem już do tyłu jakieś 700km to teraz jeszcze przeziębienie i sprawy zawodowo-osobiste rozwaliły mi treningowo ostatnie dwa tygodnie. Jak była pogoda to nie było czasu, jak był czas to nie było pogody. Ale dobra... Koniec narzekania.
Szukajmy pozytywów.

Pozytywy są. Dzisiaj było ciepło i po raz pierwszy tego roku ubrałem się na dole na krótko a buty bez owiewów. Cudowne... absolutnie boskie uczucie :). Od razu jakoś taka noga mocniejsza i w ogóle chce się jechać. Wiatr mocno wiał ale co tam, ważne że w końcu wiosna zawitała. Pojechałem zrobić Miodową. Weszła w nogi w normalnym tempie ale dość mocno ją odczułem więc darowałem sobie jej katanie dzisiaj. Postanowiłem pojechać pętlę przez Pilchowo, Bartoszewo, Dobrą i Wołczkowo sprawdzić kulasa. Było i luźno i mocno. Tragedii nie ma choć trochę płuca zatyka jak polecę w mocnym tempie (jeszcze mi został lekki kaszel po tej solnej zabawie w Ustce. Ale spoko, do ogarnięcia, pod wiatr zapitalałem ponad trzy dychy mieszcząc się w strefie więc nie wszystko stracone. Dojechawszy z powrotem na Głębokie postanowiłem się jeszcze dogrzmocić i drugi raz zrobiłem Miodową. Było już lepiej, organizm rozbudzony, noga rozgrzana więc poszło w miarę gładko. Na zjazdach dokrętka wykończona sprintem na płaskim no i baja do domu.

Rower na dniach musi dostać przeszczep kasety i łańcucha bo jest już tragedia. Nie skacze co prawda na trybach ale jest już tak powyciągane wszystko, że kultura pracy woła o pomstę do nieba. No cóż... zestaw przejechał już jakieś 9k km więc wymiana się należy jak psu buda. Może jutro podskoczę do Synkrosa jak nie będzie padać. Mam nadzieję, że mają 12-25 w 9 rzędach.

Ogólnie jak na sprawdzian zrobiony bo zachlanym weekendzie, zarwanych nocach i wariackim kawalerskim (moim pierwszym i ostatnim...) jest w po rzo.

HZ: 5%
FZ: 62%
PZ: 33%

Dane wyjazdu:
20.70 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Rozjazd z Gosią

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 3

Z Gosią spooookojnie po mieście. Nogi świeże i mocne po wczoraj. Dziwne.
Pogoda ładna, podobno lada dzień ma się popsuć więc trzeba korzystać. Pojechali my przez Błonia na Wały i potem miastem powrót.


Taki tam gniocik z krokusami. Znaczy wiosna.


Nabrzeże


Słit focia też musi być.

Co by się przyjemniej wieczór spędzało, muzyczny deser:
Flight Facilities - Crave You
Chilling out..
Kategoria 0-50km