Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2014

Dystans całkowity:250.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:13:10
Średnia prędkość:18.20 km/h
Maksymalna prędkość:46.73 km/h
Suma podjazdów:1591 m
Maks. tętno maksymalne:187 (94 %)
Maks. tętno średnie:159 (80 %)
Suma kalorii:10161 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:27.81 km i 1h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
24.71 km 0.00 km teren
01:26 h 17.24 km/h:
Maks. pr.:34.59 km/h
Temperatura:-11.0
HR max: (%)
HR avg:152 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1167 kcal
Rower:

Trening #9 Sybir

Sobota, 25 stycznia 2014 · dodano: 25.01.2014 | Komentarze 5

Miałem dziś katać z Danielem ale niestety wczoraj musiałem siedzieć do późna i nie dałem rady wstać na 10. Może jutro? Wyjechałem dopiero przed 12. Mróz jak sam skurw....: pomimo pełnej lampy i środka dnia trzymało -11. Nieźle! Zwłaszcza w porównaniu do temperatur z grudnia. Pokręciłem się po puszczy. Dość luźny śnieg i podjazdy powodowały, że swoją tlenową jazdę mogłem robić przy prędkościach 8-12 km/h. I to jest idealne rozwiązanie na takie mrozy! Nie ma takiego pędu powietrza, człowiek się tak nie wychładza. Spokojnie zrobiłem jedną pętlę i zjechałem sobie do Głębokiego. Wyszło akurat 1,5h dość spokojnej jazdy nie licząc zjazdu pojechanego na dokrętce i mocno. Puls wyszedł w ciemno bo LCD na pulsaku nie wytrzymał mrozu i był praktycznie nieczytelny - także jechałem na oko.
Buff sztywny od zamarzniętej pary, z nosa cieknie do korby no ale nie każdy może sobie pozwolić na słoneczne Calpe jak pewien dziwny bloger. No cóż, po prostu marnuję życie, spalam się na kredyt mieszkaniowy, trzeba będzie w auto wrzucić na wiosnę, rodzina jakaś, no i pracy nie rzucę... Taki ze mnie tchórz i trzepak. A można rzucić wszystko i robić to co się kocha, to przecież takie proste!

HZ: 11%
FZ: 54%
PZ: 33%

Dane wyjazdu:
19.85 km 0.00 km teren
01:01 h 19.52 km/h:
Maks. pr.:35.23 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg:147 ( 74%)
Podjazdy:139 m
Kalorie: 627 kcal
Rower:

Trening #8 Brrrr....

Czwartek, 23 stycznia 2014 · dodano: 23.01.2014 | Komentarze 1

Miętki byłem i odpuściłem ostatnie trzy dni. Powinienem się ukarać za tą niesubordynację i tak też uczyniłem zapodając sobie w dzisiejszy mroźny wieczór godzinny zapieprz.
Mróz trzyma w dodatku trochę wieje, ale są pierwsze "owoce" ostatnich treningów, trochę takie śliwki-robaczywki bardziej ale... ;) Noga już lepiej kręci, nie zatyka jak ostatnio, puls na wodzy. Szkoda tylko, że nawaliło białego syfu.

HZ: 19%
FZ: 62%
PZ: 18%


Dane wyjazdu:
22.51 km 0.00 km teren
01:16 h 17.77 km/h:
Maks. pr.:46.73 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:180 ( 91%)
HR avg:147 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 905 kcal
Rower:

Trening #7 Rege

Niedziela, 19 stycznia 2014 · dodano: 19.01.2014 | Komentarze 0

Dziś od rana czułem się zmęczony. Od czterech dni codziennie "coś" więc dzisiaj lekko. Miałobyć 1,5h ale 15 min straciłem na zmianę dętki przed Pilchowem bo jakiś idiota rozbił butelkę w drobny mak na ścieżce rowerowej. W Pilchowie odbiłem w las i tam pilnując strefy pokonywałem błotne szlaki.
Jutro dzień przerwy.

HZ: 17%
FZ: 69%
PZ: 14%

Dane wyjazdu:
35.59 km 0.00 km teren
01:55 h 18.57 km/h:
Maks. pr.:39.36 km/h
Temperatura:4.0
HR max:182 ( 92%)
HR avg:156 ( 79%)
Podjazdy:442 m
Kalorie: 1546 kcal
Rower:

Trening #6 Zimno, mgliście ale kręcić trzeba

Sobota, 18 stycznia 2014 · dodano: 18.01.2014 | Komentarze 0

Pogoda niby była ok ale jak wyjechałem to tak jakoś mgłą zaciągnęło, a w wyższych partiach Puszczy Wkrzańskiej to mleko jak w górach. No ale trzeba było odwalić dwie godziny. Warunki w lesie średnie, miejscami trudne. Mokre liście, grząskie, błotniste koleiny parę razy próbowały pomóc mi przytulić matkę ziemię ale skill rośnie i się nie dałem :) Podjazdy nadal ciężko ale pracuje nad tym. Dużo było jazdy w strefie mieszanej i tzw. "przypalanej" co mam nadzieję, że niedługo przyniesie efekty.
Wymiana kiery na klasyczną prostą XC + nowy "minusowy" mostek i rogi były strzałem w dziesiątkę. Dzięki Piotr za dobrą radę! Rower od razu lepiej się prowadzi, pozycja jest bardziej sportowa, kokpit się obniżył a dzięki mostkowi 120mm mogę się wyciągnąć na ramie tak jak lubię. W sumie to dziwne, że tak dobrze się czuję z długimi mostkami. Teoretycznie przy tak dużym rozmiarze ramy (21 cali to tak na styk dla mnie, wg porad specjalistów z MTB do ścigania powinienem mieć nawet 19stkę, mam 183 cm) mostek 120 powinien być trochę za długi a po dzisiejszej jeździe śmiem twierdzić, że na krótszym miałbym poczucie "garbienia się" na rowerze. Dziwne... A może to przyzwyczajenia z szosy?
Ładnie przewyższeń idzie na robić we Wkrzańskiej - 30 km trasy i prawie pół klocka w górę.


Klimacik jak z Blair Witch Project :D

HZ: 8%
FZ: 51%
PZ: 41%

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max:185 ( 93%)
HR avg:159 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 607 kcal
Rower:

Bieganie #2

Piątek, 17 stycznia 2014 · dodano: 17.01.2014 | Komentarze 4

  • DYSTANS7.17 km
  • CZAS TRWANIA45m:54s
  • ŚREDNIA PRĘKOŚĆ6:24 min/km
  • MAX PRĘDKOŚĆ3:48 min/km
  • KALORIE535 kcal
Zakwaszone trochę nogi po wczoraj. Czułem się niewyspany, może przez to puls wysoko. W sumie nie powinienem był dzisiaj katać takiego dystansu. Jutrzejszy rower będzie ciężki... oj ciężki...

HZ: 0%
FZ: 56%
PZ: 43%


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:180 ( 91%)
HR avg:151 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 301 kcal

Bieganie #1 Wprowadzenie

Czwartek, 16 stycznia 2014 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 0

Zimno w piz..... Miałem ogromną ochotę wypróbować nową kierę ale taka pogoda, że zrezygnowałem z roweru. Chociaż dzisiaj to nawet Michał Kwiatkowski 3h zrobił i to w śniegu. Ale, żeby jakoś zaleczyć wyrzut na sumieniu postanowiłem wrócić do biegania jako uzupełnienia treningów. Dzisiaj lekko, krótko żeby nie złapać kosmicznych zakwasów.

  • DYSTANS4.09 km
  • CZAS TRWANIA24m:17s
  • ŚREDNIA PRĘKOŚĆ5:57 min/km
  • MAX PRĘDKOŚĆ3:45 min/km
  • KALORIE300 kcal
HZ: 0%
FZ: 60%
PZ: 33%


Dane wyjazdu:
10.74 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Trening #5 Zakupy

Wtorek, 14 stycznia 2014 · dodano: 16.01.2014 | Komentarze 0

W sumie bardziej akcent treningowy. Pojechałem do MadBike'a w poszukiwaniu giętej kiery i nowego mostka. Po wykładzie Piotrka zmieniłem początkowe zamiary i ostatecznie w Yukonie będzie teraz klasyczna prosta kiera do XC, mostek na minus i krótkie rogi.


Dane wyjazdu:
33.45 km 0.00 km teren
01:36 h 20.91 km/h:
Maks. pr.:39.37 km/h
Temperatura:4.0
HR max:175 ( 88%)
HR avg:152 ( 77%)
Podjazdy:326 m
Kalorie: 1234 kcal
Rower:

Trening #4 A jednak asfaltem

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 1

Miała być puszcza ale postanowiłem się sprawdzić ze styczniową zawieruchą. Trasa na Głębokie a potem Bartoszewo i Dobrą. Masakra. Pod wiatr wlekę się 20km/h, z wiatrem 25... Żenua. Trzeba jednak zacisnąć zęby i wytrzymać w systematyczności. 
Gdzieś na trasie minąłem nawet [url=http://danielo.bikestats.pl]Daniela[/url], który wracał z treningu na zimówce. Pozdro!

HZ: 6%
FZ: 71%
PZ: 21%

Dane wyjazdu:
40.85 km 0.00 km teren
02:13 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:40.77 km/h
Temperatura:6.0
HR max:185 ( 93%)
HR avg:155 ( 78%)
Podjazdy:449 m
Kalorie: 1840 kcal
Rower:

Trening #3

Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 0

Niestety w tygodniu nie udało mi się ogarnąć jakiegoś kręcenia, pogoda skutecznie odstraszała. Dzisiaj wymówek nie było. Wsiadłem i pojechałem w las. Tętno oczywiście masakra, noga słaba ale gdzieś tak po 1,5h pod koniec wyjazdu już mi się lepiej kręciło. Ogólnie podczas robienia ulubionej pętli po Puszczy Wkrzańskiej, takiego mojego "standardu", pomyliłem szlaki i skręciłem w złą ścieżkę. Wywiało mnie gdzieś na bezdroża z błotem po piasty. Już miałem robić wycof po śladach ale jakoś pozaszlakowo udało mi się wrócić na znajome dróżki. Mimo to dwie gleby zaliczone, a paniczne próby utrzymania równowagi przy prędkości 6 km/h i tętnie >170 bpm skutkowały konkretnymi zastrzykami adrenaliny. Ale ogólnie moje terenowe skille pomału rosną hehe ;) W niedziele też ogarniam dalej las. 
Giant nieźle uczy pokory. Jest ciężki, trudno go rozpędzić, człowiek wypluwa płuca wlokąc się żałosnym tempem ale liczę  na to, że to zaowocuje na wiosnę jak przesiądę się na szybkiego i zwinnego Cube'a. Także mam mocne postanowienie aby przynajmniej przez najbliższe tygodnie nie dosiadać szosy.






HZ: 6%
FZ: 49%
PZ: 42%

Dane wyjazdu:
42.42 km 0.00 km teren
02:33 h 16.64 km/h:
Maks. pr.:38.71 km/h
Temperatura:3.0
HR max:187 ( 94%)
HR avg:149 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1934 kcal
Rower:

Trening #2

Poniedziałek, 6 stycznia 2014 · dodano: 06.01.2014 | Komentarze 4

Miał być dzisiaj dłuższy wypad szosowy na MTB ale okazało się, że porwałem się z motyką na słońce. Trójka z którą miałem jechać czyli Robert i dwa Piotry byli poza zasięgiem. Moja obecna forma jest tak słaba, że nawet ich "tlenu" jadąc na kole nie byłem w stanie ogarnąć. Męcząc się tak kilka kilometrów z tętnem 170-180 i smakiem gwoździ w ustach skapitulowałem już w Wołczkowie odbijając na leśne szlaki. Tam po kilku minutach uspokoiłem pikawę i pokręciłem swoje 2h w luźnym tempie.
Muszę uzbroić się w cierpliwość i poświęcić 3-4 tyg na luźne, wprowadzające jazdy.

HZ: 17%
FZ: 57%
PZ: 25%