Trening #8 Brrrr....
Czwartek, 23 stycznia 2014
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe
Miętki byłem i odpuściłem ostatnie trzy dni. Powinienem się ukarać za tą niesubordynację i tak też uczyniłem zapodając sobie w dzisiejszy mroźny wieczór godzinny zapieprz.
Mróz trzyma w dodatku trochę wieje, ale są pierwsze "owoce" ostatnich treningów, trochę takie śliwki-robaczywki bardziej ale... ;) Noga już lepiej kręci, nie zatyka jak ostatnio, puls na wodzy. Szkoda tylko, że nawaliło białego syfu.
HZ: 19%
FZ: 62%
PZ: 18%
Mróz trzyma w dodatku trochę wieje, ale są pierwsze "owoce" ostatnich treningów, trochę takie śliwki-robaczywki bardziej ale... ;) Noga już lepiej kręci, nie zatyka jak ostatnio, puls na wodzy. Szkoda tylko, że nawaliło białego syfu.
HZ: 19%
FZ: 62%
PZ: 18%