Zmotywowany wczorajszym wpierdolem dzisiaj wymordowałem dwie godziny. Ale nawet spoko się kręciło i psychicznie ogarnąłem temat. Plus taki, że idealnie zrobiłem to co teraz powinienem bez szarpania, spalania itp. Jestem zadowolony z tego weekendu. Szkoda, że teraz dwa dni delegacji ale to sobie jutro w hotelu chociaż pakiet mocy ogarnę.