Trening #24 Miodny koniec tygodnia

Piątek, 29 kwietnia 2016 · Komentarze(1)
Ło ho ho nieźle  mnie wypizgało. Dzisiaj celowałem w trochę podjazdów, kolano odpuściło więc można wrzucić cięższe elementy treningów, siła sama się nie zrobi. Pojechałem w dół na Głębokie i dalej w Wołczkowie pierwsza ścianka pod Bezrzecze. Jechałem pod wiatr więc wydawał się być bardziej stromy niż jest. Potem skrótem do folwarku w Skarbimierzycach, odbijam na prawo i zjazd na Dołuje. Dalej w kierunku Lubieszyna ale skręcam znowu w prawo na hopki do Dobrej. Pierwsza hopka wzięta z blatu na stojaka bo wiatr dmuchał już w plecy, kolejne praktycznie przeleciałem i nie poczułem. W Dobrej znów odbijam na prawo i zmierzam w kierunku Głębokiego. Miodową machnąłem trzy razy. Wszystkie trzy na twardo, kadencja 65-75 obrotów, końcówka pod Andersena dolny chwyt, dupa w górę i ogień tak jak Trener przykazał. Weszło dobrze w nogi. Jutro pojadę objętość w lżejszym tempie z kilkoma akcentami.

1: 15%
2: 44%
3: 38%
4: 2%
kad: 85

Komentarze (1)

Nie ma zmiłuj widzę :)

Danielo 18:49 środa, 4 maja 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iejlu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]