Trening #34 Słabizna

Środa, 8 czerwca 2016 · Komentarze(0)
Noga nie kręci. Wiatr mnie wymęczył. Ogólnie nieprzyjemny trening bez satysfakcji. Być może to efekt streczingów i ćwiczeń na uda bo nogi pomimo dwóch dni przerwy zamiast pełne świeżości to były zamulone, obolałe. Po zjeździe z Miodowej okazało się jeszcze, że znów mi się szprycha poluzowała. Zmieniłem więc trasę i poleciałem do Cieślaka po klucz co by ją dociągnąć. Daje już przez Lubieszyna  reszta to improwizja między Plowen a Blankensee. Na pocieszenie wykręciłem chociaż PR-a na Miodowej.

Kwiato dziś też bez formy. Kurcze szkoda mi tego chłopaka, coś tam ewidentnie nie gra u niego. Wczorajszy etap Dauphine jeszcze rozumiem, skoczył, spalił się, dojechał w towarówie. Ale dzisiaj też na podjeździe nie wytrzymał tempa peletonu i znowu zaliczył potężną stratę. O co kaman? Gdzie ten harpagan jakim był jeszcze dwa lata temu...

1: 31%
2: 53%
3: 13%
4: 0%
kad: 91

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzepe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]