Trening #82 Szosa 140 min
Niedziela, 23 kwietnia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Rundy treningowe, Szosa
Pogoda dramat. Wyjechałem dopiero późnym popołudniem kiedy minęły najgorsze gradowe nawałnice ale silny wiatr i niska temperatura potęgowana przez wilgotność dawały się mocno we znaki. Organizm nie chciał złapać optymalnej temperatury, wiatr wybijał z rytmu ale mimo wszystko udało się zrobić kilka interwałów i symulowanej jazdy po zmianach. Krótko po pierwszej godzinie jazdy złapał mnie kryzys cukrowy. Teoretycznie byłem najedzony solidnym obiadem i jeden batonik, który chwilę wcześniej zjadłem s trakcie jazdy powinien wystarczyć na 2h treningu ale ziąb zwiększył zdecydowanie zapotrzebowanie energetyczne i zacząłem marzyć o czekoladowych zającach, które zostały w domu - klasyczna cukrowa zapaść. Na szczęście w Blankensee na rondzie spotykam Tomka S., z którym zabieram się na ostatnie 20km do domu. Z kimś zawsze raźniej więc czas szybko mija na pogaduchach. Jeszcze tylko Miodowa i w końcu loguję się z powrotem w domu.
Weekend z dziwnym pomieszaniem emocjonalnym, dziś co prawda Kwiatkowski był trzeci na Liege-Bastogne-Liege ale wczorajsza śmierć Michele Scarponiego na treningu pod kołami ciężarówki skłoniła do gorzkich refleksji :(
Za tydzień w sobotę inauguracja okresu startowego i pościgamy się na maratonie w Nowogardzie.
1: 9%
2: 69%
3: 22%
4: 0%
5: 0%
kad: 88
75,9kg - jutro dietka
Weekend z dziwnym pomieszaniem emocjonalnym, dziś co prawda Kwiatkowski był trzeci na Liege-Bastogne-Liege ale wczorajsza śmierć Michele Scarponiego na treningu pod kołami ciężarówki skłoniła do gorzkich refleksji :(
Za tydzień w sobotę inauguracja okresu startowego i pościgamy się na maratonie w Nowogardzie.
1: 9%
2: 69%
3: 22%
4: 0%
5: 0%
kad: 88
75,9kg - jutro dietka