Relaks po pracy #3
Czwartek, 30 września 2010
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe
Krótki dystans dla rozluźnienia pod koniec dnia. Pogoda całkiem słoneczna ale temperatury... czuć jesień, oj czuć. Nie wiem nawet ile było stopni ale bluza kolarska plus spodenki do kolana to już stanowczo za mało, a napewno wieczorową porą :). No ale trzeba było wypróbować nową sztycę i rękawiczki hehe.
Najprzyjemniej jechało mi się przed zjazdem na Bartoszewo. Asfalt gładki, płasko i... spokojnie dało radę utrzymać 36-38 km/h bez większego wysiłku. Na moim starym "MTB" takie tempo byłoby szczytem możliwości (moich i roweru) a na kolarce to czysta przyjemność.
Trasa: Centrum Szczecina, Błonia, Głębokie, Bartoszewo, Dobra, Głębokie, Centrum.
Trzeba pomyśleć nad ocieplanymi nogawkami i czepkiem pod kask.
Ech, szkoda, że tak późno zdecydowałem się kupić ten rower...
Ale dla prawdziwych diehardów sezon trwa cały rok ;]
Najprzyjemniej jechało mi się przed zjazdem na Bartoszewo. Asfalt gładki, płasko i... spokojnie dało radę utrzymać 36-38 km/h bez większego wysiłku. Na moim starym "MTB" takie tempo byłoby szczytem możliwości (moich i roweru) a na kolarce to czysta przyjemność.
Trasa: Centrum Szczecina, Błonia, Głębokie, Bartoszewo, Dobra, Głębokie, Centrum.
Trzeba pomyśleć nad ocieplanymi nogawkami i czepkiem pod kask.
Ech, szkoda, że tak późno zdecydowałem się kupić ten rower...
Ale dla prawdziwych diehardów sezon trwa cały rok ;]