Szczecin->Tanowo->Szczecin
Sobota, 19 lutego 2011
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km
Przez cały tydzień z utęsknieniem czekałem na sobotę aby w końcu wsiąść na rower i pokręcić. Niestety prognozy nie zapowiadały wymarzonej aury na rowerowy wypad. Miałem jechać na Dobieszczyn do granicy i z powrotem z racji dość płaskiej i ładnej drogi co by się trochę rozjeździć po zimie, ale w trakcie jazdy zmieniłem zdanie i zwątpiłem w sens tej trasy hehehe. Ostatecznie dojechałem jakieś kilka kilometrów za Tanowo, tam krótki postój, napiłem się drinka z lodem z bidonu i rozpoczęłem powrót do Szczecina. Z powrotem trasa przyjemniejsza, dużo lekkich zjazdów, szybsze tempo. Na trasie spotkałem może 4-5 innych amatorów mroźnych masochistycznych wypadów na dwóch kółkach, z którymi wymieniłem dodające otuchy pozdrowienia hehe.
Zimo: WYPIE......!!!!
Niech ma fotę w terenie hehe

Gdyby nie dokuczliwy zimny wiatr, drobny śnieg i zamarznięty bidon to jechałoby się super ;)
Zimo: WYPIE......!!!!
Niech ma fotę w terenie hehe

Gdyby nie dokuczliwy zimny wiatr, drobny śnieg i zamarznięty bidon to jechałoby się super ;)
