Trening #61 Wyyyyynorrr

Czwartek, 5 lipca 2012 · Komentarze(7)
Wypad z Danielem. Co tu dużo pisać, zapier.... i konkretny gaz od początku. Za Wołczkowem jakoś mi noga podała i zakręciłem 37-40 i tak już nam zostało na kolejne kilkadziesiąt kilometrów. Mocno pracowaliśmy i nierzadko szliśmy kilka kilometrów z czwórką z przodu. Wiatr trochę nam w tym pomagał ale droga łatwa nie była - z górki pod górkę z górki pod górkę. Trasa na Krackow i okolice, nie pamiętam jakie miejscowości przejechaliśmy, generalnie nie wiele pamiętam poza świstem wiatru w uszach i migającymi co chwilę jak sygnał sonaru słupkami kilometrażowymi. Przez pierwsze 50 km lecieliśmy jak w transie, niezły ogień i piękne zmiany, no kolarski cud miód i orzeszki. Średnia ponad 35km/h więc lekko nie było. Ale puls nisko, noga dobrze kręciła. Potem zawrotka i zaczynają się jeszcze gorsze górki i wmordewind całkiem konkretny. Przebijamy się jakoś przez tą ścianę i robimy krótki postój nad autostradą w celu spożycia ciasteczek mocy. Ciasteczka bardzo dobre i mocy mi dodały bo już miałem pusto w żołądku (ot takie skutki wyjazdu od razu po pracy bez obiadu). Tradycyjnie jednak w okolicach 70 kilometra zaczęło mnie odcinać i więcej się woziłem niż pracowałem. Przed 80tym kilometrem kryzys pogłębia się na tyle, że strzelam i zwalniając do 30stki trochę odpoczywam. Potem już Lubieszyn, Dołuje i ostatni ogień do Mierzyna. Chwila rozjazdu i czas się żegnać.

Dzięki Danielo za kolejny bardzo wartościowy trening. Czuje się wyjechany na maxa! Szkoda, że mnie odcięło bo myślę, że dowieźlibyśmy do Szczecina grubo lepszy czas.


Na Głębokim


Popas przy autobahnie

HZ: 7%
FZ: 37%
PZ: 55%

Komentarze (7)

Z powodów pogodowych wyjazd dziś nie wypalił, przełożone na niedziele

Danielo 16:28 sobota, 7 lipca 2012

Jutro planuje pętelkę ok.100 na Brusow-Tantow, pisze się może któryś z kolegów? Start o 8,tempo niekoniecznie wysokie, trasa piękna, zróżnicowana, jedna z moich ulubionych :)

Ps. sory Adam za wykorzystanie Twojego bloga, ale masz większą frekwencję :)

Danielo 16:23 piątek, 6 lipca 2012

no chłopaku, fajna średnia, widać Daniel bandyta :))

Riddick 11:35 piątek, 6 lipca 2012

No a miałeś napisać jak będziecie jechać, niedobry ty, niedobry :)
No noga widzę kręci jak szalona :)

wober 08:31 piątek, 6 lipca 2012

...fajny wypad i średnia.Widzę,że noga kreci.Pozdro

Bodi-removed 05:57 piątek, 6 lipca 2012

To jest właśnie kolarstwo, ładnie to opisałeś, fajnie że czujesz ..Ja również to uwielbiam, było nieźle...a może być jeszcze lepiej :) Tylko jeszcze ekipę powiększyć i mamy mini TdF ;)
Tnx za trening!

Danielo 22:27 czwartek, 5 lipca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa nanic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]