Trening #63 Tleeeenik z mocną końcówką

Niedziela, 15 lipca 2012 · Komentarze(5)
Miałem jechać sam ale w ostatniej chwili, dosłownie jak już stałem ubrany i miałem wychodzić zadzwonił Eriko z propozycją wypadu. Chęć zgłosił również Krzysiek. Spotkaliśmy się na Głębokim i z małą obsuwą (jedyne 20 min :P) ruszyliśmy do Altwarp. Najpierw na Dobrą i Blankensee. Tempo raczej towarzyskie a chwilami totalne bajabongo poza kilkoma szarpnięciami. I tak sobie w miłej piknikowej atmosferze dojechaliśmy do Altwarp. Muszę przyznać, że nigdy tam nie byłem więc dzięki chłopaki za wskazanie drogi. Poza wahadłem i odcinkiem żwiru droga całkiem w porządku i fajnie się jedzie. W Altwarp małe szamanie i pogaduchy. Niebo zasnuło się ciężkimi, szarymi chmurami więc ruszyliśmy czym prędzej z nadzieją, że uciekniemy przed oberwaniem. No i udało się, trochę tylko pokropiło ale reszta drugi na sucho. Za Ahlbeck, na 85 kilometrze żegnam się z chłopakami bo trochę kończy mi się limit czasu, dokładam do pieca i lecę solo na Szczecin. Puls szybko rośnie i z AVG 139 robi się 147 więc nieźle zapitalałem... Ale ładnie się wkręciłem na obroty i trzymam dobre tempo (HR 165-175). Za Dobieszczynem wyprzedzam znajomą kolumnę w składzie Misiaczowa, Misiacz oraz Jarrek. Nie chcę jednak wypadać z rytmu więc pozdrawiam ich tylko krótkim "hej!". Za Tanowem łapie mnie niezły kryzys ale nie daje się i poniżej 30stki nie schodzę. Za Pilchowem na zjazdach jeszcze dokręcam i do domu przyjeżdżam nieźle wyjechany...

Dzięki koledzy za fajny trening i humory na trasie :)
Do następnego!


Krzysiek


Jest git!


Moja gęba też się znalazła, kur... zapomniałem dziubka zrobić :P


Sielankowe widoczki w NRD


Eriko


Na przystani w Altwarp


:P


Ciemne stalowe chmury prawie nas zlały ale wrzuciliśmy 6-tkę i zwialiśmy


Okulary prawdziwego weight weenie, zawsze to kilka gram mniej i potem ogień na podjazdach :D


Wycieczka była no to muszą być fotostopy - chłopaki focą widok na Nowe Warpno

HZ: 23%
FZ: 45%
PZ: 30%

Komentarze (5)

Ahh te moje pro okularki prawdę mówiąc się odłamały kiedyś tam a nie mam grosza na nowe. Może mikołaj mi przyniesie coś pod choinkę... :)
@ Adamicki drogi z bruku nie ma bo nie ma nawet bruku jest piach :)

Eryczek 09:42 poniedziałek, 16 lipca 2012

Czy przed Altwarpem jest jeszcze droga z bruku?

Adamicki 23:20 niedziela, 15 lipca 2012

Trenuj Adam trenuj, ja dziś też powyżej setki. ale samotnie. I pomyśl że po takiej 100 musisz zrobić jeszcze jedną, nie koniecznie, po płaskim :)

Danielo 21:14 niedziela, 15 lipca 2012

Ciiiiii..... oficjalnie to zamierzona profesjonalna modyfikacja wyścigowa :D
Pozdrawiam!

maccacus 20:37 niedziela, 15 lipca 2012

"Okulary prawdziwego weight weenie, zawsze to kilka gram mniej i potem ogień na podjazdach :D"
P.S. Czy one się tak w sumie nie...odłamały?

Hehehehe...a ja się toczę moim "TIR"-em, 17,5 kg na surowo bez niczego, a potem toto waży ok.22-23 kg gotowe do jazdy jednodniowej na dystansie od 120-300 km. Uch, wiem, że zawsze za dużo biorę balastu, ale cóż, tak mam :))).
Pozdrawiam, mknąłeś jak pocisk! :)

Misiacz 20:29 niedziela, 15 lipca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa urozd

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]