Trening #65 Kap kap

Środa, 18 lipca 2012 · Komentarze(7)
Padło na podjazdy na Miodowej. Umówiłem się tam z Tomkiem, któremu miałem podrzucić klucz do misek hollowtecha. Przy okazji mieliśmy razem pokatać hopkę. Pojawił się też Daniel. Aura nie rozpieszczała i generalnie robiło się coraz bardziej paskudnie. Przy trzecim podjeździe lało już konkretnie ale coś tam zawsze udało się pokręcić. Z dalszego treningu zrezygnowaliśmy ze względu na obawę złapania przeziębienia, które nie może nam popsuć górskich planów.


Lekko nie było...

HZ: 27%
FZ: 30%
PZ: 33%

Komentarze (7)

Adaś dawaj znaka nawet 50 minut przed ja 40 min jadę lajtowo na Głębokie :D

wober 18:26 czwartek, 19 lipca 2012

...fakt ostatnio każdy jakoś sam kręci...:-(

Bodi-removed 18:25 czwartek, 19 lipca 2012

Romek ja ostatnio mam strasznie ograniczony czas i czesto do ostatniej chwili nie wiem czy bede jechal wiec często wolę nie ustawiać się z kimś konkretnie żeby później ktoś nie czuł się wystawiony jak mi trening odpadnie :/

maccacus 17:35 czwartek, 19 lipca 2012

why się w tym sezonie nie kontaktujemy jak ktoś idzie pojeździć? Jakaś konspiracja ?:)

wober 13:52 czwartek, 19 lipca 2012

godzina jazdy, dwie czyszczenia...

James77 12:22 czwartek, 19 lipca 2012

Ale wiśnie jeżdżą u mnie pod oknem i nie dadzą znać nawet.

Już prawie wychodziłem o 17 z chaty ale jak wyszedłem i zobaczyłem piękną czarną chmure to wróciłem i pojeździłem sobie w pokoju.

rtut 21:22 środa, 18 lipca 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ruchy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]