Praca

Wtorek, 24 lipca 2012 · Komentarze(8)
Kategoria 0-50km
No i doszły gadżety na wyjazd czyli plecak rowerowy 5 litrowy (mam nadzieję, że zmieszczę tam graty na 3 dni :P) oraz nowe klocki hamulcowe Clarksa (bo jak zobaczyłem w jakim stanie są obecne, to wolę na zjazdach mieć świeże okładziny). Pogoda szykuje się wyśmienita więc jestem pełen optymizmu, choć z drugiej strony takie upały i konkretna lampa przez całe dnie może nas nieźle wykończyć.
Jeszcze tylko jutro 8h w robocie, potem dodom, paciu i w drogę ku przeznaczeniu hehehe.

Komentarze (8)

...dasz radę...nie martw się i trzymam kciuki.

Bodi-removed 16:58 środa, 25 lipca 2012

o jak ja dawno w górach nie byłem... zazdroszę
i do tego z rowerem... jeszcze bardziej zazdroszę
powodzenia, super wypad się szykuje :)

James77 07:12 środa, 25 lipca 2012

Dasz radę! Powodzenia :)
Nawet trochę zazdroszczę, też mi się marzą góry na rowerze :) Gdyby nie brak funduszy i kończący się urlop to bym z Wami chętnie pojechał.

saren86 20:46 wtorek, 24 lipca 2012

Adam nie pękaj przed bużą i nie trzęś, widząc Twoją formę o nic się nie boję :)
A przełożenie to ja mam nawet twardzsze, najwyzej pod Orlinek poprowadzim w beretach ;)

Danielo 20:44 wtorek, 24 lipca 2012

Na szczęście nie. Chyba znalazłem patent na trzaski po deszczach - wystarczy odkręcić ramię, wyjąć korbę, wyczyścić oś, wyczyścić te plastikowe tuleje w łożyskach, nasmarować świeżym smarem, założyć skręcić i gotowe. Jak ręką odjął. Misek odkręcać nie musiałem :)
Dzięki chłopaki, ale czuje, że po 450 km w nogach i z moim przełożeniem (max 39x25) będzie ciężko :D

maccacus 20:36 wtorek, 24 lipca 2012

Adam będziesz potrzebował klucz do suportu przed wyjazdem? Będę kibicował :]

widmo 20:03 wtorek, 24 lipca 2012

Powodzenia, wujo trzyma kciuka ;)

wober 19:47 wtorek, 24 lipca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rokoj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]