Porażka...

Sobota, 23 lutego 2013 · Komentarze(7)
Tydzień upłynął mi na naukach przedślubnych więc nawet na spinningi nie dałem rady pójść - 5 wieczorów z rzędu zajętych. Liczyłem na dzisiaj. Z rana było ok, lekko pruszył drobny śnieżek ale drogi czyste i suche. Wyjechałem i zrobiła się zamieć. Jeszcze się łudziłem, że pokatuje Miodową ale po trzech kilometrach drogi zrobiły się białe, koła zaczęły się ślizgać i musiałem pogodzić się z myślą o powrocie do domu.
Gdzie ta wiosna... :(

Komentarze (7)

Bartek przywoź towar bo pojeździło by się razem ;-)Na MTB pośmigamy.

Bodi-removed 18:28 sobota, 23 lutego 2013

Bartek lodowka gotowa.... hahahahaha

maccacus 16:33 sobota, 23 lutego 2013

głodnemu chleb na myśli:-)???

barblasz 15:47 sobota, 23 lutego 2013

Koks z gór,hahaha.Krew prztaczali :-)Bartek ja tam wywozi,wiesz na noc fiolkę na drzewie,przywozi a Adam ją w stacji krwiodawstwa przetacza...ale koksy :-)

Bodi-removed 15:30 sobota, 23 lutego 2013

koks z gór ?:D

wober 13:29 sobota, 23 lutego 2013

Trzeba było spytać kolegi jak się załatwia 5 nauk na 3 zajęciach:-)Nie pękaj u mnie klęska śniegu,więc przy dobrych wiatrach z chomika zejdę pod koniec marca;-( z innej beczki :będę w środa-czwartek w szczecinie to dostarczę przesyłkę...

barblasz 13:12 sobota, 23 lutego 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa akrze

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]