Info

Więcej o mnie.
Follow me on

2017

W poprzednich odcinkach:
2016







Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Październik7 - 0
- 2017, Wrzesień13 - 0
- 2017, Sierpień15 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec14 - 0
- 2017, Maj13 - 0
- 2017, Kwiecień14 - 4
- 2017, Marzec17 - 1
- 2017, Luty15 - 0
- 2017, Styczeń15 - 0
- 2016, Grudzień17 - 0
- 2016, Listopad14 - 2
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień4 - 0
- 2016, Sierpień1 - 0
- 2016, Lipiec5 - 1
- 2016, Czerwiec16 - 6
- 2016, Maj8 - 19
- 2016, Kwiecień12 - 22
- 2016, Marzec12 - 5
- 2016, Luty15 - 15
- 2016, Styczeń18 - 16
- 2015, Grudzień17 - 10
- 2015, Listopad9 - 13
- 2015, Październik8 - 7
- 2015, Wrzesień7 - 9
- 2015, Sierpień5 - 5
- 2015, Lipiec5 - 8
- 2015, Czerwiec3 - 7
- 2015, Kwiecień7 - 8
- 2015, Marzec4 - 6
- 2015, Luty1 - 7
- 2014, Lipiec3 - 0
- 2014, Czerwiec3 - 6
- 2014, Maj4 - 16
- 2014, Kwiecień4 - 1
- 2014, Marzec12 - 24
- 2014, Luty13 - 19
- 2014, Styczeń11 - 24
- 2013, Listopad2 - 5
- 2013, Październik1 - 3
- 2013, Sierpień5 - 12
- 2013, Lipiec10 - 1
- 2013, Czerwiec22 - 34
- 2013, Maj19 - 50
- 2013, Kwiecień13 - 42
- 2013, Marzec19 - 58
- 2013, Luty18 - 53
- 2013, Styczeń10 - 42
- 2012, Grudzień3 - 13
- 2012, Listopad5 - 14
- 2012, Październik5 - 15
- 2012, Wrzesień7 - 31
- 2012, Sierpień15 - 80
- 2012, Lipiec22 - 82
- 2012, Czerwiec19 - 60
- 2012, Maj21 - 141
- 2012, Kwiecień15 - 52
- 2012, Marzec16 - 48
- 2012, Luty14 - 52
- 2012, Styczeń21 - 51
- 2011, Grudzień6 - 31
- 2011, Listopad7 - 28
- 2011, Październik6 - 23
- 2011, Wrzesień11 - 48
- 2011, Sierpień12 - 47
- 2011, Lipiec13 - 64
- 2011, Czerwiec15 - 28
- 2011, Maj15 - 22
- 2011, Kwiecień13 - 47
- 2011, Marzec11 - 30
- 2011, Luty6 - 6
- 2010, Październik3 - 0
- 2010, Wrzesień5 - 0
Dane wyjazdu:
22.57 km
0.00 km teren
00:43 h
31.49 km/h:
Maks. pr.:61.70 km/h
Temperatura:12.0
HR max:186 ( 94%)
HR avg:162 ( 82%)
Podjazdy: 78 m
Kalorie: 581 kcal
Rower:Cube Attempt
Trening #40 Słabooo :(
Czwartek, 23 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 5
Oglądając czasówkę zwyczajnie mnie zmogło i zasnąłem przed TV. Obudziłem się, gdy było już za późno aby zrobić zaplanowany 2h trening. No to szybka decyzja, że polecimy krótką przepalankę. Energii starczyło na 23 minuty tej "przepalanki" i osiągnąwszy zawrotną przeciętną 32,4 km/h pękły mi łydy i tyle było z dalszej jazdy. Pomimo dość luźnego tygodnia czułem się jakbym dzień wcześniej zrobił 100km wyrypę, nogi sztywne jak kołki, bolą przy mocniejszym zaciągu, płuca zatyka... Reszte czasu przeczłapałem jakoś do domu umordowany, morale podcięte, jeździć się odechciewa a Gryfice już za tydzień. Ech... Słaby ten sezon, chyba najsłabszy odkąd "trenuję" kolarstwo. Kiedy przyjdzie ta forma?Jutro planowałem Midową ale w tej sytuacji zrobię godzinne rege na luzie.
HZ: 2%
FZ: 40%
PZ: 58%
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe