Prolog do "wielkiej pętli" #4
Niedziela, 3 kwietnia 2011
· Komentarze(17)
Kategoria 100-200km
W skromnym gronie (Robert i ja) pojechaliśmy na trochę dalszy wypad. Kierunek oczywiście na Niemcy. Granica przekroczona w Buku. Później wioseczkami dojechaliśmy malowniczą trasą do Pasewalk. Tam odbiliśmy na północ do Torgelow. Trasa rowerowa wzorowej jakości, jazda to bajka a temperatura i aura sprawiły, że poczuliśmy się jak w pełni lata. Pierwszy raz w tym sezonie musiałem zdjąć nogawki ocieplające bo się zaczęłem gotować. Ścieżka przebiegała wzdłuż jednostek wojskowych. Niedługo potem dojechaliśmy do Ueckermunde. Przy porcie zrobiliśmy sobie postój na doładowanie i zmobilizowani (zwłaszcza ja ;P) do dalszej trasy ruszyliśmy w drogę powrotną przez Egessin, Ahlbeck, Hintersee, Dobieszczyn, Tanowo do Szczecina. Przy Głębokiem pożegnałem się z kompanem i ruszyłem miastem do centrum.
Jestem bardzo zadowolony z wycieczki. W nogach czuję zdecydowaną poprawę, tempo trzymaliśmy żwawe starając się nie schodzić poniżej 25km/h. Wiatr jednak nierzadko krzyżował nasze plany i chilami byliśmy zmuszeni zwalniać.
Za tydzień wielki finał i docelowa dwudniowa ekspada wokół Zalewu Szczecińskiego :)
Jestem bardzo zadowolony z wycieczki. W nogach czuję zdecydowaną poprawę, tempo trzymaliśmy żwawe starając się nie schodzić poniżej 25km/h. Wiatr jednak nierzadko krzyżował nasze plany i chilami byliśmy zmuszeni zwalniać.
Za tydzień wielki finał i docelowa dwudniowa ekspada wokół Zalewu Szczecińskiego :)