Ustawiłem się z Michałem o 11:30 na Głębokim na symboliczne "zakończenie sezonu". Pogoda już typowo jesienna a dzisiaj to chwilami poczułem się jak w zimie - lodowato było. Ale towarzystwo przednie więc zrobiliśmy sobie pętelkę na Dobrą, dalej ścieżką rowerową pod granice, nawrotka i po śladach przez Miodową i Duńską do domu. Miodowa znów dała popalić, prawie kasetę na niej zamknąłem hahahaha.
HZ: 7% FZ: 52% PZ: 41%
Komentarze (4)
No i oczywiście cześć i pozdrawiam Adam i Rtut! Miło was widzieć aktywnych :)