Pierwszy raz po wielkim dniu :)
Sobota, 19 września 2015
· Komentarze(4)
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe, Szosa
W zeszłą niedzielę miał miejsce Wielki Dzień bo już oficjalnie zostałem tatą ślicznej córeczki, która choć jeszcze o tym nie wie to pójdzie w ślady Kasi Niewiadomej :P Tak więc ten pierwszy tydzień mała młoda dama pochłonęła mi w całości. Jednak w nagrodę za dobre ojcowskie sprawowanie dostałem od mamy pozwolenie na krótkie rowerowanie. Chciałem się spotkać rano z chłopakami na Głębokim i odprowadzić ich do granicy ale niestety Iza postanowiła dać tacie niespodziewany prezent, po którym trzeba było ją przewinąć, a potem jeszcze kolejny prezent - hojna jest :D No cóż, tata oczywiście docenił ale już na zbiórkę (choć gnał co sił w nogach...) nie zdążył. Życie :)
Pojechałem więc sobie spokojnie na standardową moją ostatnio pętle czyli Dobra, Buk, rondo przed Blankensee i po śladach do domu. Po drodze przetestowałem nowy komputerek treningowy Sigma ROX 5.0. Wszystko cacy ale musiałem w trakcie jazdy nieco poprawić czujnik kadencji - o dziwo lepiej trzyma sygnał jak magnes jest dalej od czujnika niż bliżej. Dziwne. Poza tym rewelacja. Wszystkie potrzebne parametry na jednym ekranie w czasie rzeczywistym. Funkcji jak dla mnie wystarczająco. Pogoda dopisała, szkoda, że nie miałem czasu na dłuższą przejażdżkę.

Centrum sterowania kosmosem :D
Strefy:
1: 12%
2: 51%
3: 36%
4: 1%
Pojechałem więc sobie spokojnie na standardową moją ostatnio pętle czyli Dobra, Buk, rondo przed Blankensee i po śladach do domu. Po drodze przetestowałem nowy komputerek treningowy Sigma ROX 5.0. Wszystko cacy ale musiałem w trakcie jazdy nieco poprawić czujnik kadencji - o dziwo lepiej trzyma sygnał jak magnes jest dalej od czujnika niż bliżej. Dziwne. Poza tym rewelacja. Wszystkie potrzebne parametry na jednym ekranie w czasie rzeczywistym. Funkcji jak dla mnie wystarczająco. Pogoda dopisała, szkoda, że nie miałem czasu na dłuższą przejażdżkę.

Centrum sterowania kosmosem :D
Strefy:
1: 12%
2: 51%
3: 36%
4: 1%