Trening #26 Ała ała
Wtorek, 3 maja 2016
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Rundy treningowe, Szosa
Podczas ostatniej wycieczki z Michałem w drugiej połowie treningu odezwało się znów kolano. Zbagatelizowałem to jednak zwłaszcza, że i tak czekały mnie dwa przymusowe dni przerwy na rodzinną majówkę więc był czas na odpoczynek i regenerację. Przez dwa dni stan kolana stopniowo poprawiał się i dzisiaj pełen optymizmu pojechałem pokręcić. Coś tam się już odzywało po kilku minutach od startu ale gdy tylko skończyła się jazda rozgrzewkowa a rozpoczęły interwały ból powrócił ze zdwojoną siłą :(
Suma sumarum nie dokończyłem planowanej serii a i samą trasę treningu skróciłem i wróciłem najkrótszym możliwym wariantem do domu. Jestem trochę podłamany, bo w niedzielę czeka mnie start w Velo Toruń a jeśli sytuacja się nie poprawi to praktycznie nie jestem w stanie kręcić mocniej jak "w tlenie". Porażka. Jest jeszcze kilka dni, zobaczymy, może stanie się cud.
1: 16%
2: 57%
3: 25%
4: 0%
kad: 90
Suma sumarum nie dokończyłem planowanej serii a i samą trasę treningu skróciłem i wróciłem najkrótszym możliwym wariantem do domu. Jestem trochę podłamany, bo w niedzielę czeka mnie start w Velo Toruń a jeśli sytuacja się nie poprawi to praktycznie nie jestem w stanie kręcić mocniej jak "w tlenie". Porażka. Jest jeszcze kilka dni, zobaczymy, może stanie się cud.
1: 16%
2: 57%
3: 25%
4: 0%
kad: 90