Trening #32 Enerdowski klasyk

Sobota, 4 czerwca 2016 · Komentarze(1)
Piękna dziś była pogoda na rower. Trasa zjeżdżona już tyle razy, że nawet opisywać nie będę (pętla przez Dobieszczyn, Glashutte, Grunhof, Mewegen, Blankense...). Jako urozmaicenie prostej dobieszczyńskiej porobiłem 4x2min 85% co by nogę rozhulać.

Jestem już po wizycie u ortopedy sportowego. Wstępnie zdiagnozowano mi boczne przyparcie rzepki spowodowane głównie znacznym dysbalansem mięśniowym (i w obrębie samego czworogłowego, który jest niesymetrycznie rozwinięty i w zestawieniu czworogłowy vs dwugłowy gdzie stosunek siły jednego do drugiego jest mocno rozregulowany). Prawdopodobnie nie ma poważnych uszkodzeń stawu jako takiego i zgłosiłem się w dobrym momencie aby uniknąć poważnego leczenia typu zabiegi, zastrzyki itepe. Na razie jest duża szansa, że pomoże kilka tygodni ćwiczeń zaleconych przez fizjoterapeutę, które będą miały za zadanie wyrównać te nieprawidłowości. Na pocieszenie poinformowano mnie, że to typowa i stosunkowo popularna dolegliwość kolarzy.


Tak dziś piknie było!

1: 13%
2: 66%
3: 18%
4: 2%

Komentarze (1)

ciekawe, czy bieganie niweluje tą dysproporcję...

James77 20:39 sobota, 4 czerwca 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa monci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]