Trening #73 Szosa 180 min
Sobota, 1 kwietnia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria Szosa, Rundy treningowe, 50-100km
Wytrzymałość metodą ciągłą zmienną :D Jutro odpada mi treningowo więc luźne sobotnie 3h w S2 zamieniłem na jazdę w górnej S2/dolnej S3. Taki trening wytrzymałościowy i przy okazji sprawdzenie formy na solo dystansie. Poleciałem na Nowe Warpno bo pogoda piękna więc nogę warto by trochę opalić. Po rozgrzewce jechało mi się super, noga ładnie podawała i widać że miała siłę bo nie musiałem ratować się młynkiem - spokojnie ogarniałem temat na luźnej kadencji.
Cały marzec przetrenowałem ściśle wg planu i rezultaty są bardzo zadowalające. Przepisy trenera sprawiły, że wzrosła moja wytrzymałość siłowa, która kulała strasznie. Prikaz jazdy na niższej niż zazwyczaj kadencji spowodował, że przyłożenie większej siły do pedałów nie powodowało tak szybkiego zabetonowania nóg jak kiedyś. Regularne interwały podniosły odporność na zaciągi, które są chlebem powszednim na wyścigach. Moje średnie pulsy znacznie się obniżyły w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Jest dobrze, jest lepiej niż w zeszłym roku i to automatycznie motywuje mnie do dalszej pracy w kolejnych miesiącach. Niebagatelny wpływ na ten progres miała też na pewno liczba wyjechanych kilometrów oraz regularny rytm treningów bo prawie 1100 km to rewelacyjny wynik dla mnie jak na marzec i początek sezonu. Dziękuję z tego miejsca moim dziewczynom za wyrozumiałość :D
1: 2%
2: 37%
3: 60%
4: 1%
5: 0%
kad: 89
Cały marzec przetrenowałem ściśle wg planu i rezultaty są bardzo zadowalające. Przepisy trenera sprawiły, że wzrosła moja wytrzymałość siłowa, która kulała strasznie. Prikaz jazdy na niższej niż zazwyczaj kadencji spowodował, że przyłożenie większej siły do pedałów nie powodowało tak szybkiego zabetonowania nóg jak kiedyś. Regularne interwały podniosły odporność na zaciągi, które są chlebem powszednim na wyścigach. Moje średnie pulsy znacznie się obniżyły w porównaniu do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Jest dobrze, jest lepiej niż w zeszłym roku i to automatycznie motywuje mnie do dalszej pracy w kolejnych miesiącach. Niebagatelny wpływ na ten progres miała też na pewno liczba wyjechanych kilometrów oraz regularny rytm treningów bo prawie 1100 km to rewelacyjny wynik dla mnie jak na marzec i początek sezonu. Dziękuję z tego miejsca moim dziewczynom za wyrozumiałość :D
1: 2%
2: 37%
3: 60%
4: 1%
5: 0%
kad: 89