W końcu w zatrzaskach...

Piątek, 8 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-50km
Dzisiaj doszły do mnie buty szosowe jakiejś mało znanej firmy John Luck. Wylicytowałem je na allegro za naprawdę niskie pieniądze, żeby spróbować jak mi się będzie jeździć w blokach. Buty fajne, jak na cenę jaką za nie dałem w naprawdę niezłym stanie, podeszwa baaaaardzo sztywna - tego właśnie chciałem. Chodzić się praktycznie w nich nie da, co najwyżej kilkanaście metrów do sklepu na trasie po pałerejda. Bloki (czerwone, z największym luzem) i pedały wybrałem w systemie Look'a. Podobno to trwały i dobry sprzęt, dedykowany na szosę.

Pierwsze wrażenie jak się wpięłem... dziwne. Coś jak noski w których dotąd jeździłem ale jakoś inaczej. Bardziej sztywno, twardo, surowo. Pierwszy start poszedł dość gładko. Z wypinaniem nie miałem w sumie problemów i nie zaliczyłem ani jednej gleby. Być może to doświadczenie z noskami - tam też aby uwolnić nogę trzeba zrobić inny ruch, przeciwny do naturalnego odruchu unoszenia nogi do góry.

Pierwsze pare metrów... dziwnie. I dobrze i źle, ciężko stwierdzić. Naprawdę to dziwne uczucie. Zwłaszcza sztywność butów powala. W pierwszych chwilach ma się uczucie dyskomfortu ale z kolei jak się mocniej przyciśnie w pedał... Jakby mi zamontowali turbo ;] Stopa się nie gnie, całość impetu idzie na korbe. Rożnica przy mocniejszej jeździe jest bardzo odczuwalna - na plus oczywiście.
Niestety dzisiaj miałem okazję przetestować system tylko na paru kilometrach.
Jutro dwudniowy Tur De Zaleff więc nie będe ryzykował nowego nabytku na tak długiej trasie i przykręce z powrotem swoje stare platformy z noskami.

Nie mogę się doczekać kiedy się przejadę w konkretniejszym tempie aby sprawdzić jak się to sprawuje na dłuższym dystansie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa oiree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]