Trening #1
Czwartek, 12 maja 2011
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe
Dzisiaj krótko, bo w tym tygodniu kończę pracę o 17 więc zanim się zabiorę to trochę czasu mija. Wyjechałem przed 19 na standardową pętlę w tygodniu czyli Centrum, Głębokie, Wołczkowo, Dobra, Sławoszewo, Bartoszewo, Głębokie, Centrum.
Przy wyjeździe z Bartoszewa na szosę Tanowo-Szczecin minął mnie kolarz na stalowej szosce Colnago. Jechał nowowybudowaną ścieżką rowerową ale ja z racji małego ruchu na drodze wybrałem szosę. Doszedłem go i pozdrowiłem. Przed Tanowem kolega zjechał jednak też na asfalt i złapał mnie na światłach. Wymieniliśmy się komórkami i może w weekend skręcimy jakąś pętle do 100 km :). Krótki odcinek Pilchowo-Głębokie ostra dzida i szybkie zmiany a na pace okolice 40 km/h.
Po zjeździe na ścieżkę przy głębokim popedałowaliśmy w baaardzo rekreacyjnym tempie i przy skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Szafera ja pojechałem do centrum a kolega odbił w prawo.
Wiatr dzisiaj całkiem mocny i bałem się, że złapie mnie deszcz bo od zachody idą "ciężkie" chmury. Mimo to całkiem dobrze się jechało ale chyba skrzypi mi prawy pedał lub blok.
Podobnie miałem z lewym pedałem/blokiem podczas wycieczki do Świdwina ale irytująca przypadłość sama ustąpiła. Prawy jest jednak bardziej upierdliwy... Posmaruje bloki kapką oleju, może pomoże.
Przy wyjeździe z Bartoszewa na szosę Tanowo-Szczecin minął mnie kolarz na stalowej szosce Colnago. Jechał nowowybudowaną ścieżką rowerową ale ja z racji małego ruchu na drodze wybrałem szosę. Doszedłem go i pozdrowiłem. Przed Tanowem kolega zjechał jednak też na asfalt i złapał mnie na światłach. Wymieniliśmy się komórkami i może w weekend skręcimy jakąś pętle do 100 km :). Krótki odcinek Pilchowo-Głębokie ostra dzida i szybkie zmiany a na pace okolice 40 km/h.
Po zjeździe na ścieżkę przy głębokim popedałowaliśmy w baaardzo rekreacyjnym tempie i przy skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Szafera ja pojechałem do centrum a kolega odbił w prawo.
Wiatr dzisiaj całkiem mocny i bałem się, że złapie mnie deszcz bo od zachody idą "ciężkie" chmury. Mimo to całkiem dobrze się jechało ale chyba skrzypi mi prawy pedał lub blok.
Podobnie miałem z lewym pedałem/blokiem podczas wycieczki do Świdwina ale irytująca przypadłość sama ustąpiła. Prawy jest jednak bardziej upierdliwy... Posmaruje bloki kapką oleju, może pomoże.