Wycieczka i kontuzja...
Niestety pojawiła, a raczej nasiliła się u mnie sprawa z kolanem.
Od kilku tygodni czułem lekki dyskomfort, który pojawiał się bardzo rzadko w lewym kolanie, po zewnętrznej stronie gdy stawałem na pedały lub jechałem na twardych przełożeniach. Dyskomfort ten podczas wczorajszego treningu zamienił się już w znośny, ale wyraźny ból właśnie w czasie mocniejszego kręcenia. Przy wysokiej kadencji problem się nie pojawiał.
Pomyślałem, że pewnie jakieś przetrenowanie albo za ostro pojechałem. Dzisiejsza wycieczka miałabyć idealna, żeby się rozjechać i rekreacyjnie dać odpocząć nogom.
Niestety po 40tym kilometrze ból stał się nie do zniesienia. Człapałem 15km/h a podjazdy czy jazda na stojąco stały się niemożliwe do wykonania. Ostatnie 10 km pedałowałem praktycznie tylko prawą nogą.
Ból umiejscowiony jest po zewnętrznej stronie i w czasie nacisku na korbę (np. przy podjeździe) promieniuje na piszczel i udo :(.
Pogooglałem trochę i natrafiłem na relację Pawła Urbańczyka o jego problemach z ITBS czyli zespołem tarcia pasma biodrowo-piszczelowego. Objawy jakie opisuje jak ulał pasują do mojej dolegliwości.
Na razie zrobie przerwę aż ból ustąpi (boli przy wstaniu z krzesła, wchodzeniu po schodach, generalnie przy wyproście nogi pod obciążeniem) i zastosuje ćwiczenia rozciągające. Jeśli nie pomoże to pewnie czeka mnie wizyta o ortopedy. :/
Więcej o ITBS:
http://www.pawelurbanczyk.ethercom.pl/index.php/start/moje-autorskie-materiay-i-publikacje-dotyczce-tematow-treningowych/168-itbs-historia-choroby-czyli-o-bolu-po-zewntrznej-stronie-kolana-.html