Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
34.80 km 0.00 km teren
01:11 h 29.41 km/h:
Maks. pr.:46.60 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 872 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #5 Po krótkiej regeneracji

Środa, 25 maja 2011 · dodano: 25.05.2011 | Komentarze 5

Dzisiaj przed 17 wróciłem ze szkolenia i wolny wieczór postanowiłem wykorzystać na krótki test kolana. W poniedziałek w zasadzie nie bolało, tylko trochę czułem dyskomfort przy wstawaniu, wchodzeniu po schodach itp. We wtorek praktycznie śladu nie było po tej dolegliwości a dzisiaj ciężko mi było uwierzyć, że w niedzielę ledwo dałem radę dojechać. Od niedzieli rozciągałem mięśnie wg poradników o ITBS na youtubie. No nic... nie boli to trzeba lekko się sprawdzić. Przed wyjazdem krótki streching i w drogę. Przed właściwym kręceniem krótka rozgrzewka, reset licznika i "rura". Zaczęłem spokojnie od 26-28 km/h. Jechało się baaardzo dobrze. Dobierałem miękkie przełożenia aby nie obciążać nóg. Szybko się rozkręciłem i nad wyraz łatwo trzymało mi się tempo 30-33 km/h. Mimo to czułem, że jadę zachowawczo. Te pare dni odpoczynku bardzo pomogły też przemęczonym przez ostatni tydzień mięśniom, które nie mogły jakoś wrócić do formy po dosyć szarpanej 80-tce z Danielem.
Jechałem pełen obaw i na maksa wsłuchany w swój organizm. Na szczęście nic złego się nie stało (poza lekkim dyskomfortem poniżej rzepki, ale tym razem drugiego kolana).
Dojechałem do centrum, zastopowałem licznik i zrobiłem jeszcze 15 minut rozjazdu. Po powrocie do domu obowiązkowo rozciąganie.
Wszystko jak na razie jest ok.
Co więcej trochę pozmieniałem ustawienia roweru (pół centymetra niżej siodło, bloki w butach trochę cofnięte) i pedałowało się jakby wydajniej.
Zobaczymy co się będzie działo w najbliższych tygodniach jak znów zacznę kręcić dłuższe dystanse.


Komentarze
sargath
| 12:28 piątek, 27 maja 2011 | linkuj nie napisałem że chodziło mi o przymiar na bosaka, znaczy bez butów, może być w skarpetkach :))
maccacus
| 17:19 czwartek, 26 maja 2011 | linkuj sargath tak, dokładnie tak przesunąłem bloki.
A Twój patent co do wysokości siodła wydaje mi się nie do końca trafiony w przypadku butów i bloków szosowych. Blok szosowy Look-a zabiera mi z wysokości jakiś centymetr w stosunku do pięty, jeśli wiesz o co mi chodzi. W blokach górskich bloki są "schowane" w podeszwę, wtedy pomiar na pięte jest pozbawiony tego przekłamania.
sargath
| 06:28 czwartek, 26 maja 2011 | linkuj znaczy się bloki przesunałeś bliżej środka stopy?
bo co do siodła to powinno być na takiej wysokości, że siedząc na nim i stawiając pięte na pedale to noga powinna być wyprostowana

a co do kolan to bolą mnie zawsze w okolicach setnego kilometra :)
maccacus
| 20:14 środa, 25 maja 2011 | linkuj E tam... ;P Dystans niewiele mówi o mojej dyspozycji w przeciwieństwie do AVS :)

2befree
| 20:02 środa, 25 maja 2011 | linkuj heh... wszystko dla średniej ;P ale co z dystansem, dbając o jedną statystykę, popsujesz drugą :P hahha...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]