Trening #9 znów za krótko...
Czwartek, 9 czerwca 2011
· Komentarze(0)
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe
Dzisiaj miałem zamiar szybko się uszykować i jak najszybciej wyjechać. Niestety w pracy się trochę przedłużyło a zanim napompowałem koła, zjadłem coś nie coś, ubrałem się to było już przed 18 :(. A w planach była co najmniej 70tka :/
Ruszyłem w kierunku Wołczkowa. Wiatr z północnego zachodu zniechęcił mnie do skręcania w stronę Hintersee, ruszyłem więc na południe w kierunku Lubieszyna. Do Blankensee tempo raczej słabe a AVS wskazywał 28 km/h. Po odbiciu na południe wiatr zaczął lekko pomagać i nogi się rozgrzały. Potem od Lubieszyna szosą aż na Ku Słońcu z dobrą przelotową 37-40 km/h, którą niewątpliwie zawdzięczam pomocy sił natury ;P
Pierwszą połowę trasy przejechałem zachowawczo starając się nie przekraczać 80% HRmax (kurde trudno się powstrzymać hehe). Drugą połowę, gdy już byłem pewny, że nic dłuższego nie wyjdzie pocisnęłem mocniej na granicy lub lekko powyżej tlenu. Po powrocie do Centrum spisanie danych z licznika i lekki rozjazd na Błonia.
W weekend szykują się odwiedziny u rodziców więc nici z czegoś konkretniejszego... Odbije sobie za tydzień :)
HZ 6%
FZ 52%
PZ 40%

Roket fjuel - i nie ma lipy ;P
Ruszyłem w kierunku Wołczkowa. Wiatr z północnego zachodu zniechęcił mnie do skręcania w stronę Hintersee, ruszyłem więc na południe w kierunku Lubieszyna. Do Blankensee tempo raczej słabe a AVS wskazywał 28 km/h. Po odbiciu na południe wiatr zaczął lekko pomagać i nogi się rozgrzały. Potem od Lubieszyna szosą aż na Ku Słońcu z dobrą przelotową 37-40 km/h, którą niewątpliwie zawdzięczam pomocy sił natury ;P
Pierwszą połowę trasy przejechałem zachowawczo starając się nie przekraczać 80% HRmax (kurde trudno się powstrzymać hehe). Drugą połowę, gdy już byłem pewny, że nic dłuższego nie wyjdzie pocisnęłem mocniej na granicy lub lekko powyżej tlenu. Po powrocie do Centrum spisanie danych z licznika i lekki rozjazd na Błonia.
W weekend szykują się odwiedziny u rodziców więc nici z czegoś konkretniejszego... Odbije sobie za tydzień :)
HZ 6%
FZ 52%
PZ 40%

Roket fjuel - i nie ma lipy ;P