Trening #18 Nudny standard

Wtorek, 5 lipca 2011 · Komentarze(4)
Standardowa pętla: Szczecin, Dobieszczyn, Glashutte, Mewegen, Blankensee, Buk, Szczecin

Dzisiaj zwyczajne kręcenie w mocniejszym tempie. Monitorek mnie pilnował, żebym nie przeginał ale i tak było kilka odcinków gdzie się trochę przypaliłem.
W drodze powrotnej wsiadło mi na koło dwóch "górali", oczywiście na zmiany nie wychodzili :D, tylko cień ich zdradzał i głośno pracujący napęd. Pociągnęłem ich pod Głębokie i zerwałem na sprincie do skrzyżowania.
W bidonie carbo i kolejna próba przyzwyczajenia się do tej mikstury. Smakuje to to jak rozwodniony sok pomarańczowy z domieszką mąki ziemniaczanej... Isostar lepiej mi podchodził.

HZ: 6%
FZ: 73%
PZ: 22% - ach ten mój brak samodyscypliny ;P

Komentarze (4)

To moja mieszanka jakaś dziwna jest: do bidonu sypie ok 5 dużych czubatych łyżek stołowych, zalewam wodą, mieszam, a to dalej ma smak lury pomarańczowej z mąką... :D

maccacus 05:16 piątek, 8 lipca 2011

Mam miarkę ale nie jest napisane ile gram tam wchodzi. Na bidon 700ml sypie dwie łyżeczki choc niby powinny byc trzy ale wtedy jest dla mnie zbyt słodkie i klejące w ustach :)

wober 07:32 czwartek, 7 lipca 2011

No własnie ja też w takim celu ten specyfik zakupiłem, żeby w razie W mieć szybkie cukry, ile tego sypiesz do bidonu +/- 500ml?

maccacus 22:19 środa, 6 lipca 2011

Możesz Isostar pić a po treningu Carbo.Niektórzy tak robią.
Choć ja zawsze jeden bidon Carbo wole mieć żeby nie odcięło :)

wober 18:52 środa, 6 lipca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]