Trening #6
Środa, 4 stycznia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria 50-100km, Rundy treningowe
Korzystając z bezdeszczowej pogody zrobiłem dzisiaj rundę Pogodno=>Głębokie=>Dobra=>Blankensee=>Pampow=>Grunhof=>Glashutte=>Dobieszczyn=>Tanowo=>Głębokie.
Wiatr masakrator. Raz nawet, gdy wyjeżdżałem z lasu na otwarte pole tak z boku zaciągnęło, że mi przednie kolo przeskoczyło. A moim obręczom raczej daleko do stożków. Mimo wiatru i dosyć niskiej temperatury kręciło się nie najgorzej. Głównie pilnowałem się pulsometru nie patrząc na prędkość.
HZ: 4%
FZ: 78%
PZ: 19%
Wiatr masakrator. Raz nawet, gdy wyjeżdżałem z lasu na otwarte pole tak z boku zaciągnęło, że mi przednie kolo przeskoczyło. A moim obręczom raczej daleko do stożków. Mimo wiatru i dosyć niskiej temperatury kręciło się nie najgorzej. Głównie pilnowałem się pulsometru nie patrząc na prędkość.
HZ: 4%
FZ: 78%
PZ: 19%