Trening #79 Rozkręcenie

Wtorek, 18 września 2012 · Komentarze(10)
Urlop spędzony głównie na pieszym zwiedzaniu Tatr. Niby turystyka choć muszę powiedzieć, że pierwszy raz byłem w górach (Karkonoszy z Danielem nie liczę :D) i nie sądziłem, że uda tak dostaną po dupie! Masakra! Na podejściach tętna typowo treningowe, niektóre odcinki tak strome, że musiałem robić przerwę co 10 minut na złapanie oddechu... Ot turystyka haha. Ale nie żałuje i na pewno będe wracał w Tatry bez roweru.
A co do treningu: rozkręcałem nogę. Z założenia miało być lekko i tak było. Kilka depnięć, z dwa sprinty i reszta totalna baja. Puls trochę wyżej niż zwykle, ale bez tragedii. Sezon dla mnie się kończy i wchodzę w przyjemny okres wycieczkowego rozjeżdżania się hehe.

Tak sobie zdobywałem szczyty z moim dyrem sportowym:


HZ: 50%
FZ: 37%
PZ: 9%

Komentarze (10)

Sporo czasu spędziłem w Kuźnicach od razu poznałem drogę z pierwszego kadru. Też mam zaliczoną większość Tatrzańskich szczytów.

Góry tylko kwestia czasu kiedy tam się wyprowadzę.

Mam nadzieje, że w końcu kiedyś do zobaczenia.

rtut 19:42 niedziela, 23 września 2012

piękne widoki, super pogodę mieliście.
Jak widać, rowerowe szpeje też się w górach przydają ;)

James77 06:59 piątek, 21 września 2012

No Adam, przypomniałeś mi moje wyprawy, ale Śwnicy na zaliczyłem,gratuluję i zazdroszczę.
Fajnie was widzieć radosnych, to też w sumie jakiś sport i endorfinki :)
Pozdrawiam!

Danielo 20:51 wtorek, 18 września 2012

Piotrek jesień super pora na rowerowy relaks :D
Romek no ba... zaprocentuje w przyszłym sezonie :P
Zbyszek no delikatnie mówiąc spotkałem wielu idiotów na szlakach. Mnóstwo ludzi kompletnie nie zdaje sobie sprawy, że w wysokich partiach ubranie halówek zamiast butów "górskich" może kosztować... życie. Naoglądałem się przerażonych, przytulonych do skały przygniecione ekspozycją dziewczyn w balerinkach albo płaczące dzieci, które rodzice-idioci zaprowadzili na bardzo stromą grań, cichutko łkające: "mamusiu... ja już nie moge... ja muszę usiąść, złapać się kamyczka... nie chce już patrzeć!"
A potem się dziwią, że tyle wypadków w Tatrach.

maccacus 19:29 wtorek, 18 września 2012

w przyszlym roku proponuje petle dookola Tatr :)
fajnie, ze jestes ;-) jak wycieczkowo, to wreszcie moge sie zabrac :D hehe

exit87 19:05 wtorek, 18 września 2012

Z kolarskiego punktu widzenia oszczędzanie 27zł spowodowało u was trening psychologiczny żeby zejść na dół ;) BRAWO ;]
Widoki piekne

wober 19:00 wtorek, 18 września 2012

No ja się właśnie zakochałem... :D Tak na marginesie Zakopane samo w sobie mogłoby dla mnie nie istnieć (wszędobylski kicz, obrzygane reklamami, na Krupówkach jeden wielki lans wśród banerów cropp''a, H&M i McDonalda) ale góry, a zwłaszcza te wysokie gdzie są już prawdziwi turyści a nie tylko lanserka w obcasach to dopiero jest coś pięknego... Strzeliło mnie konkretnie i nie mogę się doczekać, kiedy znów tam wrócę! Coś wspaniałego!

maccacus 18:42 wtorek, 18 września 2012

Świetne widoki!!! Też uwielbiam łazić po Tatrach :)

saren86 18:26 wtorek, 18 września 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ijree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]