Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:737.09 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:24:42
Średnia prędkość:29.84 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:1111 m
Maks. tętno maksymalne:192 (97 %)
Maks. tętno średnie:165 (83 %)
Suma kalorii:15235 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:49.14 km i 1h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
72.34 km 0.00 km teren
02:12 h 32.88 km/h:
Maks. pr.:49.30 km/h
Temperatura:17.0
HR max:172 ( 87%)
HR avg:151 ( 76%)
Podjazdy:450 m
Kalorie: 1605 kcal

Trening #70 Co za pogoda do ch&%@$!3!!!!!!

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · dodano: 09.08.2012 | Komentarze 4

Kurw.... ja już nie wiem co z tą pogodą ostatnio. O 17 zaczęło się wypogadadzać, na niebie tylko cumulusy więc raz dwa i już kręcę na Dobieszczyn. Wiatr dość mocny trochę mnie spowalniał ale jechało się spoko. Puls w normie. Samopoczucie średnie jakieś, nie wiem czemu, lekki ból w lewym kolanie, potem ustąpił. Od Glashutte zaczyna mnie gonić jakaś ciemna chmura, lekko z niej kropi. Dojeżdżam do Grunhof a ona wciąż nade mną. Jadę dalej na Mewegen i Blankensee i zaczyna już mocniej padać. Nie mogę jej uciec, chyba wiatr niesie ją tam gdzie ja jadę.... Za Bismark asfalty już całkiem mokre. Mijam Lubieszyn i zaczyna się oberwanie! No ja pier..... Dopiero co rower myłem, a jak się rozejrzę dookoła to błękit, tylko nade mną wisi od trzydziestu kilometrów czarna chmura. Fatum jakieś normalnie! Ale mam już wszystko gdzieś. Od Skarbimierzyc podkręcam tempo i w potokach wody tnę asfalt lecąc w okolicach 40stki. W Mierzynie stopuję trening i miłe zaskoczenie na koniec tej męczarni bo całkiem niezły czas urwałem a jechałem w sumie tlenowo.

Rower znów skrzypi, puka... aż się jeździć odechciewa. Jak będe miał chwilę rozbiorę chyba znów korbę, sterówkę, wszystko poczyszczę i przesmaruję no i zobaczymy co to da, bo cholera mnie już bierze.

Trasa endo

Pozdrowienia dla Mateusza. Wybacz kolego, że się nie zatrzymałem ale miałem bardzo ciasne okno czasowe i musiałem się wyrobić z "założeniami treningowymi" ;)
Do następnego!

HZ: 4%
FZ: 83%
PZ: 14%

Dane wyjazdu:
14.81 km 0.00 km teren
00:35 h 25.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Praca

Wtorek, 7 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
27.29 km 0.00 km teren
00:54 h 30.32 km/h:
Maks. pr.:59.60 km/h
Temperatura:18.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:150 ( 76%)
Podjazdy:321 m
Kalorie: 678 kcal

Trening #69 Podjazdy

Wtorek, 7 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 4

Dzisiaj podjazdy ale tylko 3 serie bo czasu zabrakło. Potem dokrętka na mieście i gaz do domu przed deszczem.
Noga już lepiej ale jeszcze czuć uda, nie ma pełnej mocy. No i test Endomondo - wyszedł pozytywnie. Nie gubił GPS-a a średnia wyszła mi identyczna jak z licznika. Fajna aplikacja i dodatkowe dane z treningów (m.in. przewyższenia :)).

Trasa

HZ: 19%
FZ: 44%
PZ: 33%

P.S. I żeby było śmiesznie znów coś mój rower w ciszy nie może wytrzymać, tym razem coś zaczęło w korbie stukać a nie skrzypieć. HAHAHAHAHAHA... neverending storyyyyyy! Lalala... lalala...lalala...

Dane wyjazdu:
68.76 km 0.00 km teren
02:09 h 31.98 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:23.0
HR max:180 ( 91%)
HR avg:153 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1661 kcal

Trening #68 płasko i deszczowo - rozruch po Karpaczu

Niedziela, 5 sierpnia 2012 · dodano: 05.08.2012 | Komentarze 5

Pierwszy trening po ostatniej wycieczce. Puls od pierwszego zakręcenia wystrzelił w kosmos... Po pierwszych 10 km miałem średnie tętno na poziomie 160! A jechałem sobie tak jak zwykle. Tydzień opierd.... i o to efekty. Potem puls stopniowo opadał. Kręciło się raczej ok, choć czuję, że to nie te nogi co sprzed wyjazdu. Do Dobieszczyna tylko lekko pokropiło. Potem się nawet wypogodziło ale na 40-tym kilometrze w okolicach Grunhof rozpadało się na maksa i tak już było do samego końca. Nie chciało się jechać z rana jak była pogoda to mnie zlało za lenistwo. Tuż przed Dobrą tak dla poprawy nastroju łapię gumę. Zmieniam dętkę i jadę przez Bezrzecze do domu.

HZ: 7%
FZ: 67%
PZ: 24%

Dane wyjazdu:
14.76 km 0.00 km teren
00:37 h 23.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wideo z Karpacza :)

Piątek, 3 sierpnia 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 3

Krótki amatorsko zmontowany klip z tego co udało nam się nakręcić w trakcie wypadu :)