Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
61.70 km 0.00 km teren
02:13 h 27.83 km/h:
Maks. pr.:43.10 km/h
Temperatura:11.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:150 ( 76%)
Podjazdy:261 m
Kalorie: 1614 kcal

Trening #24 Shooosa w końcu!

Sobota, 8 marca 2014 · dodano: 08.03.2014 | Komentarze 0

W końcu szosa. W czwartek ją wypucowałem, nasmarowałem i dopieściłem aby była gotowa na wielki dzień. Niestety już w środę pobolewało mnie gardło i te 50 min na MTB trochę mi je sfatygowało. Myślałem, że dzisiaj już odpuści ale dalej migdałki obolałe trochę i gardło drapie to też postanowiłem wyjechać trochę później jak się ociepli, a nie jak wstępnie planowałem z rana z Mateuszem kawałek zabrać się z ustawką. Na trasę wyjechałem więc dopiero przed 15:00. Pogoda spoko ale mimo wszytko przydała się wiatrówka. Buty już bez owiewów i dopiero pod koniec gdy słońce chyliło się ku zachodowi zaczęło mi trochę doskwierać zimno w stopy. Dłonie w krótkich rękawiczkach i tutaj było już ok.
Postanowiłem, z racji niedoleczonego przeziębienia, pojechać zachowawczo ale nie do końca się to udało. Mimo to jestem zadowolony. Wyszło całkiem dobre tempo jak na ten puls i ilość wyjeżdżonych godzin a trzeba wziąść pod uwagę osłabienie organizmu. Zaczęło mnie lekko odcinać w okolicach 37 kilometra bo zapomniałem przygotowanego sobie wcześniej na tą okazję batonika. Po kilku kilometrach rozjechałem kryzys i toczyłem się dalej w kierunku Buku. 
Generalnie jestem zadowolony, nie ma tragedii, kwestia wyjeżdżenia.


A to co zrobił Kwiatek w Strade Bianche - czapki z głów. Nie wierzyłem własnym oczom, że to się wydarzyło naprawdę! Goodbye Peter... hehehehehe

HZ: 4%
FZ: 86%
PZ: 10%

No i przeszedłem na jasną stronę mocy, czyli STRAVĘ :) Na razie jest spoko, wydaje się być lepsza od Endomondo i lepiej dopracowana.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]