Trening #25 Wkrzańska + Głębokie

Poniedziałek, 10 marca 2014 · Komentarze(0)
Szybki powrót z pracy (choć przy obecnych korkach w centrum ciężko go nazwać szybkim...), przebieranko i sru na rower póki jeszcze jasno. Pogoda dalej rozpieszcza więc szkoda tracić szanse. Żałuje tylko, że musiałem dzisiaj siedzieć w pracy zamiast kręcić sobie jakąś spokojną setunie.
Pojechałem pokręcić po puszczy czyli mój ulubiony podjazd potem zjazd i pętla wokół Głębokiego. I w końcu. Znalazłem w końcu przyczynę mojej ociężałości na Giancie. Przeanalizowałem jeszcze raz geometrię, poobserwowałem jak pracuje noga i wyciągając wnioski z ostatnich zmian pozycji siodła doszedłem do przyczyny "otępiałej" nogi. Siodło było zdecydowanie za bardzo wysunięte do tyłu. Tzn... na sztycy siedziało prawidłowo ale Yukon z tego rocznika ma mocno płaskie kąty główki i rury podsiodłowej jak na XC co skutkowało stosunkowo dalekim wysunięciem siodełka przy tej samej wysokości co w szosie. Przesunąłem je więc o całe 1,5cm do przodu, odrobinę do góry i... jak ręką odjął! Kolana przestały boleć, uda tak nie dostają przy siłowych podjazdach, wyższą kadencję łatwiej utrzymać. No zupełnie inny rower! I nawet te 14,5 kg już tak nie ciąży :) Także prawdopodobnie trzeba będzie podmienić sztycę na taką bez offsetu i będzie git.

HZ: 17%
FZ: 61%
PZ: 18%

Strava:

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieral

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]