Pierwszy raz od tygodnia na rowerze. Rozłożyło mnie przeziębienie albo grypa jakaś i przez tydzień byłem wyłączony z wszelkiej aktywności fizycznej. Przez weekend starałem się doleczyć i juz jest prawie ok. Dziś godzinka wprowadzenia żeby nie przesadzić.
HZ: 60% FZ: 34% PZ: 2%
Komentarze (1)
Ja też się jeszcze kuruję. Oj będziemy Adam wozić te bidony chłopakom ;)