Trening #27 Teren i kapeć

Czwartek, 20 marca 2014 · Komentarze(0)
Czwartek. Pogoda boska jak na marzec więc po pracy postanowiłem zrobić coś dłuższego, minimum 2h. Nie udało się bo na sam koniec złapałem kapcia i zamiast wyruszyć na ostatnią pętlę to z racji bliskości domu i zmroku podreptałem trawnikami (żeby bloków nie zniszczyć ;)) do domu. Kapeć na własne życzenie: rozpędzony nie zauważyłem kanciastego wysokiego krawężnika, nie podbiłem tylnego koła, które z impetem uderzyło w betonową krawędź dobijając aż do obręczy co musiało zakończyć się klasycznym snake-iem.

Klip z puszczy:




HZ: 11%
FZ: 55%
PZ: 34%

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa trzad

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]