Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
42.47 km 0.00 km teren
01:28 h 28.96 km/h:
Maks. pr.:58.70 km/h
Temperatura:18.0
HR max:182 ( 92%)
HR avg:158 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1358 kcal

Przepał z Michałem

Piątek, 24 kwietnia 2015 · dodano: 24.04.2015 | Komentarze 1

Wczoraj do poszedłem spać dopiero o pierwszej. Dziś rano robo. Jak mi się nie chciałooooo... Mowię sobie sam nie pojade, musze się z kimś ustawić inaczej dopadnie mnie piątkowy leń kanapowiec a sobota odpada ze względu na grillowy maraton. Dzwonię do Michała, ten mi mówi, że trwają negocjacje z żoną. Na szczęście zakończyły się pomyślnie i o 17 ruszyliśmy z Warszewa na Głębokie. Zjazd pojechałem mocno, chyba trochę za mocno bo to troche za ostro rozkręcać serducho do 180 bpm po kilku minutach jazdy... ach ta ułańska fantazja. Ale poskładałem się na serpentynach Miodowej (wszystkich dwóch), poudawałem, że jestem jak Kwiato w Ponferradzie aahahahha. Potem z Głębokiego tradycyjnie na Dobrą. Michał ładnie pociągnął od Wołczkowa, zrobił mega progres. Było lekko pod wiatr a trzymał jak tempomat 33-34km/h bez zająknięcia. Przed Dobrą sie zmieniliśmy i ja też sobie dałem w udo a lekko dla mnie nie było bo nawet na kole musiałem pilnować tempa. Od Dobrej też żwawo do zjazdu na ścieżkę rowerową. Tam już spokojnie kadencja i rozkręcanie po tej małej tempówce. Dojeżdżamy do ronda przed Blankensee i robimy foto stop. Powrót z bocznym neutralnym więc też dość mocno. Przed Bukiem tak się rozkręciłem, że w sumie zrobiłem małą ucieczkę i pomimo dość wysokiego pulsu czułem moc pod nogą. Gdybym był w formie powiedziałbym, że tego dnia mógłbym się ścigać. Akcje zakończyłem przed Dobrą i dalej solidnie po zmianach dokręciliśmy do Głębokiego. Przeciętna 30,5 km/h co jak dla mnie jest dobrym wynikiem w tej chwili :D. Nawet odezwały się łydki i trochę kurcze łapały. Przypomniały mi się słowa Daniela, który zwykł mawiać, że jak go łydki łapią to znaczy, że idzie dobre tempo! Miodowa pomimo obaw poszła sprawnie i potem już tylko rozjazdowo Duńską do Świata Chmielu po Krzepkie z Kormorana i jakiś niszowy niemiecki ciemny wynalazek bo w promo był akurat. Fajny wypad, sumienie czyste, dzięki Piotr za zmotywowanie! :)

HZ: 7%
FZ: 39%
PZ: 52%


Fotostop przed Blankensee


Piękna, lekka karbonowa Strada Michała... Przezajebista maszynka.


Komentarze
Danielo
| 21:39 piątek, 24 kwietnia 2015 | linkuj No, widzę już jakąś systematyczność, oby tak dalej :)
Nie pisać mi tylko o jakiś leniach kanapowych, w tym wieku!!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzyzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]