Trening #24 Ciężka noga
Wtorek, 26 lipca 2011
· Komentarze(1)
Kategoria 0-50km, Rundy treningowe
Nic specjalnego. Pierwszy raz w siodle od sobotniego survivalu. Nogi ciężkie choć wydawało mi się, że się już zregenerowały. Niestety trudno dziś było wejść na obroty, bardzo słabo szły podjazdy, słabo jakoś generalnie :/
Jutro, jeśli czas pozwoli, zrobię lekki rozjazdowy trening. W weekend wyjeżdżam na drugi koniec Polski, niestety bez roweru, ale może wyjdzie mi na dobre taka kilkudniowa przerwa żeby się porządnie "odbudować".
Zauważyłem jednak, że od kilku tygodni nieco obniżyła mi się kadencja. Kiedyś bardziej młynkowałem a ostatnio polubiłem odrobinę twardsze przełożenia. Ciekawe co to oznacza.
Trasa: podjazd Duńską (jakieś dziwne skurcze mnie łapały od wewnętrznej strony ud), potem w kierunku Miodowej do Głębokiego, Tanowo, Bartoszewo, Dobra, Wołczkowo, Bezrzecze, Pogodno i przez Mickiewicza powrót do centrum.
Rower skrzypi tu i tam po kilkugodzinnym moknięciu... :/
HZ: 4%
FZ: 64%
PZ: 31%
HRmax 185 - podjazd na Duńskiej
Na klasykę mnie wzięło:
Jutro, jeśli czas pozwoli, zrobię lekki rozjazdowy trening. W weekend wyjeżdżam na drugi koniec Polski, niestety bez roweru, ale może wyjdzie mi na dobre taka kilkudniowa przerwa żeby się porządnie "odbudować".
Zauważyłem jednak, że od kilku tygodni nieco obniżyła mi się kadencja. Kiedyś bardziej młynkowałem a ostatnio polubiłem odrobinę twardsze przełożenia. Ciekawe co to oznacza.
Trasa: podjazd Duńską (jakieś dziwne skurcze mnie łapały od wewnętrznej strony ud), potem w kierunku Miodowej do Głębokiego, Tanowo, Bartoszewo, Dobra, Wołczkowo, Bezrzecze, Pogodno i przez Mickiewicza powrót do centrum.
Rower skrzypi tu i tam po kilkugodzinnym moknięciu... :/
HZ: 4%
FZ: 64%
PZ: 31%
HRmax 185 - podjazd na Duńskiej
Na klasykę mnie wzięło: