Trening #27 coś się rusza...

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · Komentarze(2)
...do przodu z moją kondycją. Pomimo całkiem konkretnego, rodzinnego melanżu zeszłej nocy urwałem dziś dla siebie 2 godzinki.
Celem była stabilna jazda w strefie aby znów przetestować jak się nogi i reszta mają. Pierwszym miłym zaskoczeniem był normalny puls - wartości były typowe dla moich wcześniejszych treningów. Nogi też dobrze podawały jakby się obudziły wczorajszą wycieczką. Trasa krótka bo z nowego mieszkania mam bliżej na swoją ulubioną pętlę i niestety urwało mi się z tego kółka kilka kilometrów:
Szczecin->Pilchowo->Tanowo->Dobieszczyn->Glashutte->Grunhoff->Mewegen->Blankensee->Buk->Dobra->Wołczkowo->Bezrzecze->Szczecin

Już na Bezrzeczu minął mnie z przeciwka rowerzysta, który okazał się być moją dziewczyną (zamroczony ostrym treningiem byłbym jej nie poznał gdyby mi nie pomachała! :D). Wyjechała mi na spotkanie więc pojechaliśmy jeszcze pokręcić się na mieście a ja zrobiłem sobie rozjazd (nie ujęty w statystykach).

Jestem zadowolony z dzisiejszego wypadu, bardzo dobrze się jechało, samopoczucie też ok no i udało się generalnie uniknąć przepalenia. Szkoda tylko, że po 50tym kilometrze wyraźnie czułem, że zaczyna mi odcinać prąd. Myślę jednak, że wraz z kolejnymi treningami problem zniknie i wszystko wróci do normy.

HZ: 3%
FZ: 73%
PZ: 25%

Komentarze (2)

Oj chyba nie czuję się na siłach... 300 w grupie pewnie bym urwał, ale dalej byłoby baaardzo ciężko. Pomijając już nogi to nie dałbym rady w obecnych spodenkach. Komfort dla tyłka kończy się gdzieś na 200setnym kilometrze a potem mam siodło-fakira :D
Z bólem serca odpuszczam, ale będe trzymał kciuki bo dystans jest naprawdę MEGA!

maccacus 19:37 wtorek, 16 sierpnia 2011

MOże się piszesz między 26 a 28.08 na 500km w 24h ?:)

wober 20:58 poniedziałek, 15 sierpnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa gowdu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]