Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
70.51 km 0.00 km teren
02:11 h 32.29 km/h:
Maks. pr.:54.10 km/h
Temperatura:15.0
HR max:190 ( 96%)
HR avg:158 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1891 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #37 Hopki na ostro

Poniedziałek, 19 września 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 4

Ostatnio w ogóle nie mam czasu na treningi. Od dwóch weekendów zamiast kręcić wysiadówki to chleje, żre i chleje... W tygodniu praca też ostatnio nieźle mnie wykańcza a wieczory już króciutkie. Dzisiaj też niechciało mi się jechać WYBITNIE. Ale jednak się zmobilizowałem, zwłaszcza, że Daniel też wyszedł z taką propozycją.
Umówiliśmy się pod Lidlem na Bezrzeczu i w planach były dzisiaj hopki za granicą.
Miało być bez spiny a wyszło jak zwykle. Tempo dobre, chwilami bardzo mocne zaciągi, górki na ostro z akcentem na siłę, trochę szarpania - generalnie zimno mi nie było choć było ledwo 15 stopni. Pośmigaliśmy sobie trochę i zawinęliśmy do domu. Przed Bezrzeczem jadąc od strony Wołczkowa po wyczerpującej zmianie zmobilizowałem nogi i wzięłem jeszcze mocno górkę z blatu i dolnego chwytu. Piekło bolało i jęczałem próbując zwalczyć niemoc ale się nie dałem i hopa moja. Powrót praktycznie po ciemku :(

Ale i tak pościg za niemieckim kotem wygrał - skurczybyk zapieprzał ponad cztery dychy!!! :D:D

Generalnie było mocno, puls dość wysoko ale noga pod rozkręceniu całkiem dobrze podawała jak na taką przerwę (ostatni trening był w zeszły wtorek a w weekend trochę w siebie wlałem tego i owego...). Mocno się napracowałem, przychodziły kryzysy i odchodziły, konretnego odcięcia na amen nie zauważyłem.
Niestety jutro i po jutrze znowu bez roweru - szkolenie w Bydgoszczy :/ W czwartek trzeba będzie jeszcze się coś rozruszać i w sobotę ogień :)

Dzięki Daniel za jazde było zajebiście!

HZ: 9%
FZ: 40%
PZ: 52%


Komentarze
Danielo
| 21:28 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj Adam ściemnia że formy nie ma, a poganiał jak szalony, dziś ja go nie poznawałem i tylko się woziłem ;) Ale było dobrze bo pobudziłeś moje skurcze łydkowe, co dają znać jak jest ostro. Muszę koniecznie tego magnezu połykać, to wtedy byśmy i 35 w dwójkę zrobili :)
Zjazd po ciemku z Bezrzecza między autami extremalny, lampki na mus montować!

Dzięki kolego, dziś czuje nogi czyli dobrze było, nie ma to jak mobilizacja:)
Powodzenia na łobeskich hopkach!
wober
| 19:57 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj ale z wami było by mocniej!!!! :D
maccacus
| 19:43 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj Ty dzisiaj już miałeś ostro więc tu nie marudź panie trener :)
wober
| 19:40 poniedziałek, 19 września 2011 | linkuj No i się nie pochwaliłeś że jedziecie to bym się zabrał na ostre jeżdżenie :)

Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa alrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]