Rozjazd po łobeskich górkach

Niedziela, 25 września 2011 · Komentarze(3)
Kategoria 0-50km
Spokojnie, pełen relaks i młynkowanie. Nogi mocno zakwaszone - nie miały lekko dzień wcześniej :) Po drodze zajechaliśmy jeszcze z Gosią do McDonalda w Lubieszynie na zajebiste lody z truskawkową polewą hehehhe. Mogłem sobie pozwolić, w końcu wczoraj spaliłem trzy i pół tysiąca kalorii ;]

HZ:47%
FZ:3%
PZ:4%

Komentarze (3)

fart! :)

Eryczek 19:54 wtorek, 27 września 2011

Ale to z niedzieli wpis Eriko, dzisiaj zakupy były w planach - nie śmiałbym Cię okłamać :P

maccacus 18:34 poniedziałek, 26 września 2011

LAJER, LAJER, LAJER BEJBE !!!!!

Masz szczęscie, że jechałeś ze swoją wybranką serca!... :-)

Eryczek 17:34 poniedziałek, 26 września 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]