80-tka z rana jak śmietana! Czyli zakończenie sezonu 2011

Sobota, 1 października 2011 · Komentarze(4)
Mało czasu mam w ten weekend więc urwałem dla siebie tylko 3h na rower. Postanowiłem podłączyć się na parę kilometrów do ekipy BS, która wybierała się na wycieczkę z okazji zakończenia sezonu :).
Z Pawłem widziałem się na wczorajszej MK i ustawiliśmy się na 9 na Moście Długim. We dwójkę już ruszyliśmy na Podjuchy na stację Lotosu gdzie punkt zborny miała reszta peletonu.
Pojawili się tam dodatkowo Magda, Eryk, Romek i Tomek.

Ruszyliśmy wycieczkowym tempem w stronę Gryfina. Po drodze jakiś frajer nie wytrzymał i obtrąbił nasz peleton bo przecież jak to tak aby kolarze jechali po szosie... Szkoda, że się nie zatrzymał bo chłopaki już zaciskali pięści a emocje po ostatnich tragicznych wydarzeniach jeszcze świeże. Pogadaliśmy sobie miło i ani się obejrzeliśmy już było Gryfino. Tam pożegnałem grupę i odbiłem na most aby wrócić do Szczecina niemiecką stroną. Pobłądziłem trochę ale ostatecznie całkiem zgrabnie mi się pedałowało. Po drodze załapałem się na motorynkę ale długo za nią nie wytrzymałem bo choć dziadek na niej jadący był szeroki jak pudzian (miałem wrażenie, że za tirem się ciągnę :D) to kopciła strasznie i nie szło oddychać. O wiele bardziej przyjazny okazał się być spotkany na trasie niemiecki traktor ze sporych rozmiarów maszyną rolniczą jako przyczepą. Kręciło się wyśmienicie przez łaadnych kilka kilometrów. Potem już w samotności, ale pogoda dopisała więc jechało się doskonale.

No i mój pierwszy sezon dobiegł końca. Pewnie jeszcze parę razy na rower wyskocze póki nie zaczną się typowe jesienne deszcze i wiatry. Potem kilka tygodni opieprzania i trzeba będzie zacząć szykować bazę na przyszły rok.
W sumie na liczniku przekręciło mi się od lutego 7110 kilometrów. Więcej niż na batonie bo na blogu nie umieszczam dojazdów do pracy.


Ekipa w komplecie, i wszyscy mają już konto na BS ;)


Most nad Odrą w Gryfinie


Jesień pełną gębą

HZ:35%
FZ:41%
PZ:19%

Komentarze (4)

super, że przyjechałeś, choć na chwilę

do następnego!

sargath 07:01 poniedziałek, 3 października 2011

Dzięki za jazdę ale borsuk Cię ominął :)

Eryczek 21:49 niedziela, 2 października 2011

Dzięki Adam za fajną wycieczkę :)

kfiatek13m 18:01 sobota, 1 października 2011

Dzięki ziommmm że przyjechałeś. ja też nie dojechałem z ekipą do końca..... jebać koła mavica :D

wober 16:33 sobota, 1 października 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kaweg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]