Trening #4 Ślisko
Samopoczucie świetne, pulsy w sumie w normie. Teraz tylko musze pomyśleć o ochraniaczach na buty bo podwójna skarpetka wystarcza jedynie na godzinę max.

Chodnik błyszczy się od szronu.
HZ: 16%
FZ: 72%
PZ: 11%
Ja tak samo ! Nic się nie chwaliłeś :D
kris91 19:41 środa, 14 grudnia 2011
Wielu setek i wygranych wyścigów ! ;)
Dzięki Eriko :)
maccacus 17:06 środa, 14 grudnia 2011
Adaś wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spóźnione ale szczere!
Eryczek 16:54 środa, 14 grudnia 2011
A mnie też dzisiaj dupsko i plechy napi$#$ą :D Ja nie wiem jak mialem z 10 lat to takie wywrotki co drugi dzien były i nie było problemu.
woody 16:50 poniedziałek, 12 grudnia 2011
o fuck, to współczucia, ale Robert dobrze prawi, koniec sezonu więc tragedi nie będzie, do wesela się zagoi :))
sargath 10:06 poniedziałek, 12 grudnia 2011
co Cię nie zabije to Cię wzmocni :D
Jak teraz zobacze chociaż odrobinke lodu na jezdni to odpuszcze i ide na spining... Mam nauczkę, na szczęście nie poważną ale na tyle upierdliwą, że więcej nie będe ryzykował :)
maccacus 22:38 niedziela, 11 grudnia 2011
W styczniu trzeba będzie odrobić zaległości, żeby na wiosne coś sobą prezentować :/
Adaś, nieszczęśliwie się skończyło. Lepiej spininguj bo szkoda zdrowia.
wober 22:10 niedziela, 11 grudnia 2011
Dobrze że nogi całe to pokręcisz w ciepełku ;].
Kuruj się bracie
o kurcze ! współczuje ;/
2befree 21:54 niedziela, 11 grudnia 2011
Ale będzie dobrze! szczęście w nieszczęściu że to zima. Na wiosnę nawet nie będziesz o tym pamiętał !
No to się porobiło... Ból przybrał na sile i pojawiła się opuchlizna. Udałem się na pogotowie i na RTG wyszło złamanie kostki śródręcza - niby nic poważnego ale na minimum 3 tygodnie ręka w gipsie :/
maccacus 21:45 niedziela, 11 grudnia 2011
Ja dzisiaj bardzo walczyłem ze samym sobą, żeby nie dać się skusić na jazdę. Słońce z rana bardzo zachęcało. Jednak powstrzymałem się i popedałowałem w domu.
rtut 16:29 niedziela, 11 grudnia 2011
Ja kupiłem jakieś ochraniacze shimano i do -5 spokojnie dają radę. Jedynie powyżej 5 w butach trochę mokro jest.
Współczuje, musisz kupić górala, chociaż też bym się dzisiaj wypieprzył na pasach, które, kiedy są wilgotne, są strasznie śliskie.
2befree 15:34 niedziela, 11 grudnia 2011
@kris91 - nie zgadzam się z Tobą. Bez ochraniaczy już po kilku minutach nie ma komfortu. W ochraniaczach kilka godzin da się spokojnie jechać.
u nas wychodzi na to że dzsiaj 5 sie wypierdzieliło :D
woody 14:50 niedziela, 11 grudnia 2011
Same ochraniacze niewiele pomogą ;) Po 1,5h albo po 2h stopa i tak marznie ,wszystko od spodu ciągnie praktycznie...
kris91 13:45 niedziela, 11 grudnia 2011
Ps. Współczuję gleby.. Ale sam dzisiaj poznałem co to znaczy :p
Niestety nie mam alternatywy ale następnym razem przy takich warunkach odpuszczę i pójdę na spinnig :)
maccacus 12:38 niedziela, 11 grudnia 2011
Już wiesz dlaczego nie katam na szosie ;)
wober 12:05 niedziela, 11 grudnia 2011
Szkoda zdrowia a o kontuzję łatwo