Trening #11 Ice ice baby

Sobota, 28 stycznia 2012 · Komentarze(13)
Zgodnie z wczorajszymy ustaleniami spotkaliśmy się na Głębokim czyli (w kolejności przybycia) Eryk, Paweł, Grzesiek oraz moja skromna osoba.
-7 to jednak spory mróz. Całe szczęście, że nie było wiatru. Uderzyliśmy więc na Dobieszczyn aby w drodzę powrotnej zdecydować czy uderzymy na Szczecin już w Blankensee czy pokręcimy aż do Bismark i Lubieszyna. Pogoda szybko zweryfikowała nasze plany i wybraliśmy najkrótszą trasę ;). Było na tyle mroźno, że jadąc zbyt wolno człowiek zamarzał a jadąc za szybko pęd powietrza momentalnie wychładzał. To też każdy chętnie skrywał się na kole kolegi aby choć trochę się rozgrzać.
Mocno mnie ta wycieczka zmęczyła, ręce i stopy przemarzły już po 15 kilometrze. Ale za to ekipa przednia więc czas urozmaicony rozmowami szybko mijał.
Dzięki koledzy za jazdę! Nie mogę się już doczekać wiosny :)

Kilka fotek:














Był mróz, niewątpliwie :)


HZ: 14%
FZ: 61%
PZ: 18%

Komentarze (13)

dzięki za jazdę, tego mi było trzeba, dawno na szosie nie jeździłem i powiem krótko - było ZAJEBIŚCIE !!!

sargath 02:07 niedziela, 29 stycznia 2012

ja tam dobilem jeszcze dzisiaj na boisku na 15:30 trening mialem, teraz umieram musze zrobic pauze bo kolano do wymiany :(

Eryczek 22:31 sobota, 28 stycznia 2012

Nienormalni, przy takiej temperaturze na bike :)

Adamicki 21:30 sobota, 28 stycznia 2012

Jak Ty dajesz rade bez ochraniaczy na stopach ??? :O
Ja nawet z tym gównem na nogach marznę w stopy !

2befree 20:26 sobota, 28 stycznia 2012

fajne zdjęcia, ja mam was od tyłu :D

James77 18:20 sobota, 28 stycznia 2012

Ja odpadam. Jutro co najwyżej wypocenie na rowerku na siłce sobie zaaplikuję :)

maccacus 17:45 sobota, 28 stycznia 2012

Dobrze, że z wami nie pojechałem starczyło mi dzisiaj 2 godziny w lesie. Jutro ktoś jedzie czy zdychacie pod kołdrą?

rtut 17:02 sobota, 28 stycznia 2012

gello1, pr0zak, WuJekG no asfalty były lekko białawe, już się nie czepiajta :D
Virenque czuje czuje... Chyba wszyscy co dzisiaj kręcili to poczuli hehehe
Romek no widzisz, ale co zrobić jak się za dużo szpeja ma w kieszonkach i bidon nie wchodzi? :P Na szczęście Paweł wiózł tak jak trenejro przykazał i mieliśmy ciepłą colę do popicia bo nasze szejki jakoś nam nie podpasowały ;)

Koledzy możecie być z siebie dumni, dzisiaj mamy mega lans hahaha: https://lh3.googleusercontent.com/-DojEaO6DQm4/TyQXAQgZdsI/AAAAAAAAAng/2saDeh68V2c/s800/rekord.jpg
:P

maccacus 15:47 sobota, 28 stycznia 2012

Bidon to się wozi z tyłu w kieszonce na plecach organizm nie pozwoli wodzie czy innej substancji zamarzać. Wozić w koszykach przy -7 to lekkie przesada ze względu na zimne picie ;)
W sumie dobrze że nie miałem czasu dziś bo taka temperatura powoduje u mnie tylko chęć jazdy w lesie :)

wober 15:39 sobota, 28 stycznia 2012

To nie fair... ja też chcę tak bez śniegu!!!!

WuJekG 15:34 sobota, 28 stycznia 2012

Mój bidon dziś wyglądał identycznie :) Cały czas czujesz opuszki palców? Bo ja tak :)

Virenque 15:13 sobota, 28 stycznia 2012

kto wam śnieg ukradł ? :D ja jednak nie wyobrażam sobie jazdy na szosie w takiej temperaturze.

pr0zak 14:35 sobota, 28 stycznia 2012

uuuu śniegu to Wy nie macie:P

gello1 14:16 sobota, 28 stycznia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ubyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]