Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
49.95 km 0.00 km teren
01:58 h 25.40 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max:183 ( 92%)
HR avg:136 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1393 kcal

Trening #21

Środa, 7 marca 2012 · dodano: 07.03.2012 | Komentarze 1

Dzisiaj bardziej dla odpoczynku psychicznego. Miałobyć coś dłuższego ale tyle razy ostatnio po dojczach jeździłem, że mnie zemdliło na myśl o kolejnej pętli. Postanowiłem na relaksie pokręcić po dziewiczych dla mnie terenach Prawobrzeża. Jazda w 100% po mieście więc tempo szarpane ale raczej bez spiny. Z resztą nogi jeszcze pamiętają ostatnie wybryki w poniedziałek i z początku zamulały.
Postanowiłem sobie obadać ulicę Sąsiedzką, jako jeden z niewielu ciekawych podjazdów w Szczecinie. W czasie kluczenia po zaułkach Dąbia minąłem się z Romkiem. Po przywitaniu zawinąłem szybko na najbliższym skrzyżowaniu i pognałem za nim to by mi drogę wskazał, ale mi trenejro zwiał. Obadałem więc moją sytuację geograficzną na Google Maps ale i to nie pomogło. Zagubiłem się w tych uliczkach i podjechałem sobie pod Hotel Panorama. Podjazd nieźle daje po dupie. Jako ciekawostkę podam, że przy zjeździe gdy się złożyłem samą grawitacją momentalnie bujnęłem się do 60km/h. Rower rwał do przodu ale jakiś blaszak mi się wbił przed koło więc musiałem co chwila dawać po klamkach żeby mu w kufer nie wjechać. Myślę, że nachylenie jest na tyle duże, że bez problemu zbliżyłoby się do 70km/h i to bez dokrętki.
A jak już sobie zdobyłem Panoramę to pokręciłem do domu. Z wiatrem, więc i całkiem szybko.
Na licznik i pulsometr spojrzałem dopiero w domu.

HZ: 31%
FZ: 42%
PZ: 13%


Komentarze
wober
| 16:12 środa, 7 marca 2012 | linkuj bo ja odbiłem Adam zaraz koło szpitala pewnie dlatego ci zwiałem :)
Trzeba było nie mówić cześć tylko cześć i "stój cieniaku"!!! :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zalez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]