Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
103.12 km 0.00 km teren
03:20 h 30.94 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h
Temperatura:14.0
HR max:186 ( 94%)
HR avg:152 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2600 kcal

Trening #33 W dobrym składzie szybka setka

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 6

Trochę się nie wyspałem, ale bez problemu wstałem o 8 aby przygotować się do szumnie ogłaszanego w mediach wszelakich treningu organizowanego przez Romka. Pojawili się czterej śmiałkowie: Eriko, Tomek, Grzesiek oraz moja skromna osoba. Trener jednak zachował się jak totalny amator i zapomniał wziąść... bidonów. Wybaczamy to faux pas. Do Dobrej ruszyliśmy zaraz po starcie Mastersów to też szybko doszliśmy ich peleton i podwieźliśmy się rozgrzewkowo do ronda. Tam oni uderzają na Blankensee a my skręcamy na hopki w kierunku Lubieszyna. Noga mi coś słabo podaje, puls wysoko, nie czuje się za dobrze ale jadę swoje. Za granicą skręcamy na Grambow a dalej na południe, na Schwennenz. Tempo od granicy idzie już mocniejsze, więc zaczyna się robić ciekawie a i samopoczucie mi się poprawiło. Po zmianach ciągniemy sobie aż do Glasow a tam zawrotka na północ w kierunku Locknitz. Grupa się trochę rwie ale w miasteczku znów łączymy siły. Małe uzupełnienie paliwa i dalej w drogę na północ przez Rothemklempenow. Przed Grunhof robię mały skok, Romek poprawia i wychodzi na zmianę podkręca do 40. Potem poprawia Grzesiek, a ja wychodząc mu z koła skusiłem się na mały sprint do tablicy. Grupa jednak odpuściła i nik za mną nie skoczył. Dalej prowadzę chłopaków przez falbanki i różne mniej znane niemieckie szlaki aby wyjechać ostatecznie w Lubieszynie. Lecimy sobie z lekką pomocą wiatru, jeszcze dwie większe hopki i meldujemy się w Szczecinie z przeciętną 31,7 km/h. Niby nic wielkiego ale tempo dość szarpane, było też trochę zabawy po drodze więc czułem w nogach ten dystans. Postanawiam jeszcze dokręcić do setki i atakuję Miodową, którą podjeżdżam chyba tylko siłą woli. Na płaskim to ja jeszcze jechałem, ale ten podjazd wycisnął ze mnie ostatnie soki. I dobrze. Dawno nie miałem takiego ostrzejszego, szarpanego wypadu a wiem, że dobrze mi takie treningi robią.

Dzięki koledzy za super wypad i do następnego!

A łożyska HTII Shimano 105 to szajs jakich mało - jedna jazda w deszczu i już strzelają. Kwadrat na jakim jeździłem do tej pory był nie do zajechania, ale coś kosztem czegoś, chciało się sztywnej korby...

HZ: 18%
FZ: 38%
PZ: 41%



Peleton ustawki w drodze do Dobrej


Uśmiech trenera - bezcenne


Eryk kontroluje sytuacje


Grzesiek na swoim Radonie - mocna z nich para


Grupa pościgowa


Jest i bohater :)


Tomek uważnie słucha porad taktycznych od trenera


Chwila na szamanko w Locknitz


Komentarze
widmo
| 12:26 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Wyrżneliście mnie jak szmatę na tym wyjeździe :)
Eryczek
| 10:40 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj dzięki za jazdę, sorki za moja dyspozycje ale powinniście do niej przywyknąć :)
sargath
| 07:52 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj fajnie było by być z wami, ale niestety z Axisem ustawiliśmy się już wcześniej na trochę innego typu wypad :P
James77
| 14:30 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj aaaargh....
słupek przebił mi plecy :D
wober
| 19:50 sobota, 14 kwietnia 2012 | linkuj kolejnym razem będzie szybciej ;]
saren86
| 19:02 sobota, 14 kwietnia 2012 | linkuj Dobre zdjęcia :)
Trochę zazdroszczę tego wyjazdu ;P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]