Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Rundy treningowe

Dystans całkowity:22004.34 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:767:24
Średnia prędkość:28.62 km/h
Maksymalna prędkość:67.90 km/h
Suma podjazdów:62724 m
Maks. tętno maksymalne:199 (101 %)
Maks. tętno średnie:183 (92 %)
Suma kalorii:552552 kcal
Liczba aktywności:392
Średnio na aktywność:56.13 km i 1h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.76 km 0.00 km teren
01:41 h 27.18 km/h:
Maks. pr.:56.52 km/h
Temperatura:3.0
HR max:186 ( 93%)
HR avg:146 ( 73%)
Podjazdy:277 m
Kalorie: 1215 kcal

Trening #60 Szosa 100 min

Czwartek, 9 marca 2017 · dodano: 11.03.2017 | Komentarze 0

S2 + 5x sprinty 15s

1: 6%
2: 53%
3: 38%
4: 3%
5: 0%
kad: 83

Dane wyjazdu:
42.51 km 0.00 km teren
01:31 h 28.03 km/h:
Maks. pr.:57.87 km/h
Temperatura:1.0
HR max:179 ( 89%)
HR avg:144 ( 72%)
Podjazdy:234 m
Kalorie: 1069 kcal

Trening #59 Szosa 90 min

Wtorek, 7 marca 2017 · dodano: 07.03.2017 | Komentarze 0

Po sobotniej masakrze skontaktowałem się z Piterem. Szybko opowiedziałem wrażenia i dostałem lekarstwo. Lekarstwo trwa dwa tygodnie i ma konkretne założenia. Po części zdiagnozowaliśmy przyczyny tej porażki. Mam nadzieję, że się uda choć łatwo nie będzie bo rolki muszę odstawić do kąta... Dzisiaj pogoda nie rozpieszczała ale było sucho. Przemarzłem jednak na kość a powrót po ciemku na szosie do najwygodniejszych nie należy - parę dziur zaliczyłem mimo lampki.

Dziś stabilnie S2 kad 80-90 + 6xS4 1min 90-100 rest 5min

1: 13%
2: 54%
3: 28%
4: 5%
5: 0%
kad: 82

Dane wyjazdu:
116.64 km 0.00 km teren
04:09 h 28.11 km/h:
Maks. pr.:53.06 km/h
Temperatura:7.0
HR max:182 ( 91%)
HR avg:156 ( 78%)
Podjazdy:519 m
Kalorie: 3312 kcal

Trening #58 Szosa 240 min

Sobota, 4 marca 2017 · dodano: 07.03.2017 | Komentarze 0

Ustawka z Romkiem, Damianem i resztą świeżo poznanej ferajny. Zimny prysznic na głowę, kondycja w lesie, trzeba gonić kolegów bo mi odjeżdżają. Wytrzymałem do 50 kilometra, dalej solo bo nie ogarniałem ich tempa pod wiatry i hopy. :(

1: 1%
2: 29%
3: 54%
4: 16%
4: 0%
kad: 88

Dane wyjazdu:
82.27 km 0.00 km teren
03:02 h 27.12 km/h:
Maks. pr.:49.79 km/h
Temperatura:5.0
HR max:185 ( 92%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy:309 m
Kalorie: 2168 kcal

Trening #54 Szosa 180 min

Sobota, 25 lutego 2017 · dodano: 25.02.2017 | Komentarze 0

Wiatr mnie wymordował. Temperatura choć stosunkowo wysoka (5 stopni) to niewiele pomagała przez wychładzający wiatr.  Nie miałem dziś energii na harpaganienie, noga kiepska więc spokojnie w strefie. Jedynie Miodową pociągnąłem solidniej testując nogę. Test taki sobie. Byle do ciepłego. Wymęczone solo 3h godzinki, pozostaje wierzyć, że na wiosne to zaprocentuje.

1: 3%
2: 71%
3: 21%
4: 5%
5: 0%
kad: 87
waga: 74,5kg :)

Dane wyjazdu:
62.22 km 0.00 km teren
02:11 h 28.50 km/h:
Maks. pr.:51.14 km/h
Temperatura:5.0
HR max:172 ( 86%)
HR avg:148 ( 74%)
Podjazdy:220 m
Kalorie: 1611 kcal

Trening #51 Szosa 130 min

Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 19.02.2017 | Komentarze 0

Wczoraj odpuściłem, miałem jakąś niedyspozycję i byłem na maksa osłabiony, łeb bolał, szkoda zdrowia. Dziś zapowiadało się spoko. Na początku spotkałem na Miodowej Elę, chwilę pogadaliśmy i rzuciłem się w dół bo czasu mało. Potem męczyłem się z wiatrem ale wykorzystałem go do zrobienia siły na niskiej kadencji. Po skręcie w Retzin na Locknitz powiało korzytstniej więc puls opadł i kadencja wróciła do normy. Na wylocie z Lokcnitz tuż przed torami mignął mi kolarz, więc postanowiłem go złapać, w taką pogodę każda dusza do towarzystwa jest na wagę złota. Złapałem go przed rogatkami ale ku mojemu zdziwieniu okazało się, że to Niemiec. Jak jeżdżę na szosie po tych terenach od 6 lat, tak niemieckich szoszonów spotkałem może kilka razy. Łamaną angielszczyzną pogadaliśmy sobie o tym i tamtym (kolega mieszka z Locknitz) i droga do Bock minęła błyskawicznie. Ostatnia część pętli już solo, wkręciłem trzecią strefę i od Bock do Blankensee zrobiłem tempówkę. Na granicy przerwa na drugi batonik i dalej przez Buk i Dobrą na Głębokie. No i tuż przed Głębokim musiałem przejechać przez szeroką kałużę na całą jezdnię. Chwilę przed błysnęła mi w głowię myśl czy aby tam dziury nie będzie... No i była. Na budziku miałem 35km/h. Grzmotnęłem w dziurę aż miło, poczułem tylko podwójne dobicie do obręczy przedniego i tylnego koła. Tylne oberwało mocniej i snejk był tak soczysty, że powietrze zeszło momentalnie. Zatrzymałem się kilka metrów dalej i usłyszałem nieco bardziej ciche syczenie również z przedniej opony, która kilka sekund później również była już miękka.... FUCK. Doszedłem z buta te kilkaset metrów do pętli na Głębokim i zamówiłem taksę. W domu obejrzałem dokładnie rower: obydwa koła mają lekkie bicie które powinienem dać radę sam naprostować, tylne dostało mocniej i w jednym miejscu rant obręczy nieco wgiął się do środka. Lekko naprostowałem ale idealnie nie jest. Pęknięć nie zauważyłem, przynajmniej na razie. Przy okazji rozkręciłem też przedni wideł i sprawdziłem stan sterówki, sterów i główki ramy - nic nie pokojącego nie zauważyłem. Wyczyściłem wszystko, sprawdziłem łożyska, nałożyłem świeży smar i złożyłem całosć do kupy. 


Czyste i gotowe do skręcenia!

1: 5%
2: 44%
3: 50%
4: 1%
5: 0%
kad: 85
waga: 75,5kg

Dane wyjazdu:
26.09 km 0.00 km teren
01:01 h 25.66 km/h:
Maks. pr.:43.26 km/h
Temperatura:2.0
HR max:181 ( 90%)
HR avg:145 ( 72%)
Podjazdy:123 m
Kalorie: 716 kcal

Trening #50 Szosa 60 min

Czwartek, 16 lutego 2017 · dodano: 17.02.2017 | Komentarze 0

Radosne skakanie po nocnym mieście. Na myśl o rolkach mnie wykręcało.

1: 18%
2: 40%
3: 32%
4: 10%
5: 0%
kad: 84
waga: 75,2kg

Dane wyjazdu:
69.89 km 0.00 km teren
02:33 h 27.41 km/h:
Maks. pr.:54.41 km/h
Temperatura:1.5
HR max:176 ( 88%)
HR avg:149 ( 74%)
Podjazdy:294 m
Kalorie: 1910 kcal

Trening #44 Szosa 150 min

Sobota, 4 lutego 2017 · dodano: 04.02.2017 | Komentarze 0

Nic przyjemnego. Mokro, ślisko, zimno, ponuro, mgliście, wietrznie. Na prostej do Dobieszczyna machnąłem cztery 2-minutowe interwały w S3=>S4. Dalej kilka dynamiczniejszych dłuższych odcinków w S3.  Po godzinie wymarzłem, wychłodzone mieśnie nie chciały kręcić a powrót z wiatrem w twarz na małej bombie. Ale i tak lepsze to od tych przeklętych rolek. 

1: 5%
2: 43%
3: 49%
4: 3%
5: 0%
kad: 89

Dane wyjazdu:
89.79 km 0.00 km teren
03:18 h 27.21 km/h:
Maks. pr.:52.49 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:187 ( 93%)
HR avg:143 ( 71%)
Podjazdy:327 m
Kalorie: 2316 kcal

Trening #40 Szosa 200 min

Sobota, 28 stycznia 2017 · dodano: 28.01.2017 | Komentarze 0

Yeaaaaaah w końcu pogoda dopisała. Tzn. na tyle na ile może dopisać w styczniu. Było słonecznie i sucho ale lekki mróz i wiatr nie pozwalał poczuć się komfortowo. Noga dziś specjalnie nie kręciła a tętno było dość ospałe, ale wpisywało się to idealnie w moje dzisiejsze założenia. Pojechałem dużą pętle najpierw na Grambow, Ramin i do Locknitz, a potem na północ do Glashutte i przez Dobieszczyn i Tanowo z powrotem na Szczecin. Noga jednak trochę zaswędziała i przypuścilem atak na jeden znany mi KOM (hr max) ale bez powodzenia. Poprawiłem co prawda swój ostatni rekord o sekundę lecz wystarczyło to tylko na 6 miejsce w klasyfikacji. Co godzinę wsuwałem kalorie (ciasteczka albo baton zbożowy) dzięki czemu znowu udało się przejechać całą objętość bez kryzysów. Jedynym negatywnym aspektem dzisiejszego dnia była niestety temperatura, zwłaszcza ta odczuwalna. Po prostu nie ma nic przyjemnego w telepaniu się z zimna jedząc w pośpiechu ciastka na krótkim postoju aby potem przez kolejne 10 kilometrów z powrotem się rozgrzewać. No ale sorry... taki mamy klimat :)

1: 7%
2: 70%
3: 22%
4: 1%
5: 0%
kad: 87


Spoko rower


Jest zima to musi być zimno... pani kierowniczko!


Jak się tak mocno zaciągnąć, ale tak naprawdę mocno... to trochę czuć wiosnę :D


Dane wyjazdu:
74.61 km 0.00 km teren
02:49 h 26.49 km/h:
Maks. pr.:54.79 km/h
Temperatura:0.0
HR max:175 ( 87%)
HR avg:140 ( 70%)
Podjazdy:295 m
Kalorie: 1918 kcal

Trening #37 Szosa 170 min

Niedziela, 22 stycznia 2017 · dodano: 22.01.2017 | Komentarze 0

Jak zaplanowałem tak żem i uczynił, choć pogoda dupy nie urwała. Na szczęście nie padało z góry i nie wiało specjalnie mocno. Poza tym pochmurnie, mokro a przez to zimno (odczuwalna napewno poniżej zera). Nie mniej jednak po kolejnych tygodniach katowania rolek psycha w końcu odpoczywała nawijając prawdziwe, pachnące niemieckimi wioskami kilometry. Kolarzy malutko, naliczyłem może z 5, z czego 2 na szosach. Początkowo chciałem jechać na Nowe Warpno (tzn. ile sie da bo nie miałem czasu i ochoty kręcić solo aż do cypla), potem zmieniłem plany na Trzebież aby ostatecznie zrezygnować z obydwu wariantów i pokręciłem przez Glashutte, Mewegen, Bock na Blankensee no i dalej powrót Buk, Dobra, Głębokie. Sama jazda bez szaleństw ze smyczą ustawioną na S2. Co godzine batonik aby cukru nie zabrakło. Żeby się nie wychłodzić jadłem w czasie jazdy. Założenie spełnione, prawie trzy godzinki w strefie wyjeżdżone. Uśmiech na twarzy od ucha do ucha :)





1: 6%
2: 80%
3: 14%
4: 0%
5: 0%
kad: 89

Dane wyjazdu:
101.21 km 0.00 km teren
03:26 h 29.48 km/h:
Maks. pr.:51.14 km/h
Temperatura:1.0
HR max:190 ( 95%)
HR avg:162 ( 81%)
Podjazdy:351 m
Kalorie: 2913 kcal

Trening #26 Sylwestrowa seta z ekipą

Sobota, 31 grudnia 2016 · dodano: 31.12.2016 | Komentarze 0

W końcu wypad w realu. Sylwestrowo ze znajomymi twarzami pokręciliśmy na Nowe Warpno na kawkę. Zimno i ślisko, połowa trasy słonecznie połowa pochmurna. Ale towarzystwo przednie więc jechało się przyjemnie.


Szczęśliwego Nowego roku! :)

1: 1%
2: 10%
3: 63%
4: 26%
5: 0%
kad: 87