Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Adam aka maccacus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 37039.83 kilometrów. Jeżdżę z prędkością średnią 27.27 km/h i ciągle mi mało...
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

2017 button stats bikestats.pl



W poprzednich odcinkach:

2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maccacus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

0-50km

Dystans całkowity:8566.81 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:325:54
Średnia prędkość:25.91 km/h
Maksymalna prędkość:68.50 km/h
Suma podjazdów:22311 m
Maks. tętno maksymalne:194 (98 %)
Maks. tętno średnie:183 (92 %)
Suma kalorii:201621 kcal
Liczba aktywności:247
Średnio na aktywność:34.68 km i 1h 20m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.08 km 0.00 km teren
01:21 h 23.02 km/h:
Maks. pr.:35.70 km/h
Temperatura:11.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cust-tec

Do pracy i po mieście

Poniedziałek, 17 października 2011 · dodano: 17.10.2011 | Komentarze 2

Czuć, że forma ucieka jak przez odkręcony wentyl :P
Niefajne uczucie...
Ciekaw jestem jak mi się będzie jechało jak w końcu znajdę czas na coś dłuższego i bardziej treningowego. Ech nie spodziewałem się, że cały dorobek kilkumiesięczego wysiłku będzie tak szybko wyparowywał :D
Kategoria 0-50km


Dane wyjazdu:
8.96 km 0.00 km teren
00:31 h 17.34 km/h:
Maks. pr.:29.20 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cust-tec

Po śruby do casto

Piątek, 7 października 2011 · dodano: 07.10.2011 | Komentarze 3

Niestety ostatnio moje czerwone bloki Look'a totalnie mi się zajechały, zgubiłem też jedną śrubę do nich. Zaliczyły kilka jazd "na Flinstona" i w końcu puścił jeden z nich. Chwilę pojeździłem zamiennie w czarnych (to te bez luzu czyli PRO :D) ale jakoś dziwnie było. Miałem wrażenie, że kolana się lekko odzywają i jakoś ogólnie nie podobało mi się to uczucie permanentnej sztywności. Zajechałem więc do Synkrosa gdzie kupiłem moje ulubione czerwone z luzem 9*. Dodatkowo do Casto w poszukiwaniu wkrętów M5x16 bo tylko taka długość pasuje do moich butów - śruby dodawane seryjnie do bloków są za krótkie. A tak prezentują się moje kapcie po wymianie:


Prawie nie widać różnicy ;P

Zimno już cholera, jeździć się nie chce, wiatry pizgają... Jutro też nie ma najlepszych prognoz ale może z rana wyskoczę sobie przetestować ustawienie i przy okazji przypomnieć okoliczne trasy.
I jeszcze ktoś mi taką ramkę sprzątnął sprzed nosa bo podbił kosmicznie cenę:
Gazelle V3 Custom '08

Obserwowałem od początku, śliczna była, normalnie się zakochałem ale wariatem nie jestem i nie będę płacił za full alu frameset 600 zł! Za taką cenę można mieć fajny zestaw ale z karbonowym sztućcem a tak? No ale ludzie są dziwni...
Kategoria 0-50km


Dane wyjazdu:
30.62 km 0.00 km teren
01:28 h 20.88 km/h:
Maks. pr.:48.90 km/h
Temperatura:22.0
HR max:166 ( 84%)
HR avg:103 ( 52%)
Podjazdy: m
Kalorie: 402 kcal
Rower:Cust-tec

Rozjazd po łobeskich górkach

Niedziela, 25 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 3

Spokojnie, pełen relaks i młynkowanie. Nogi mocno zakwaszone - nie miały lekko dzień wcześniej :) Po drodze zajechaliśmy jeszcze z Gosią do McDonalda w Lubieszynie na zajebiste lody z truskawkową polewą hehehhe. Mogłem sobie pozwolić, w końcu wczoraj spaliłem trzy i pół tysiąca kalorii ;]

HZ:47%
FZ:3%
PZ:4%
Kategoria 0-50km


Dane wyjazdu:
30.64 km 0.00 km teren
01:02 h 29.65 km/h:
Maks. pr.:53.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max:187 ( 94%)
HR avg:151 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: 805 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #38

Czwartek, 22 września 2011 · dodano: 22.09.2011 | Komentarze 2

Krótko bo w pracy mi się przedłużyło a i na poprawę pogody trochę musiałem poczekać. Tempo średnie do lekkiego, bez spiny, sporadycznie mocniej przycisnęło mi się na górkach i zjazdach.
Zimno już wieczorami jak cholera. Dystans krótki więc ciężko mi powiedzieć jak z formą, zazwyczaj nogi rozkręcają mi się dopiero koło 20-30tego kilometra.

HZ: 12%
FZ: 67%
PZ: 23%

Mały motywator przed sobotą :D
&NR=1

Dane wyjazdu:
49.75 km 0.00 km teren
01:39 h 30.15 km/h:
Maks. pr.:40.03 km/h
Temperatura:23.0
HR max:177 ( 89%)
HR avg:148 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1245 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #35 Spokojnie

Sobota, 10 września 2011 · dodano: 10.09.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj po wczorajszej konkretnie zakrapianej imprezie i zarwanej nocy w planach było 1,5 h stabilnej jazdy w tlenie. Niestety znów miałem mało czasu. Jutro też nie mam go za dużo i nie mogę cały czas zrealizować założenia wydłużenia treningów powyżej 100km :( Na dystansach do 80-100 km czuje sie pewnie ale nie mam pojęcia co będzie powyżej 100 km mocnego tempa.

Jazda stabilna, bez szaleństw, na średnim lub lekkim obciążeniu. Pogoda świetna! Dużo kolarzy na trasie.

HZ: 10%
FZ: 78%
PZ: 11%

HRmax na hopce.

Dane wyjazdu:
42.16 km 0.00 km teren
01:33 h 27.20 km/h:
Maks. pr.:53.20 km/h
Temperatura:14.0
HR max:190 ( 96%)
HR avg:142 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1169 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #31 Podjazdy

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 2

Mówiłem, że dziś nie pojadę ale wyrósł mi tak wielki wyrzut na sumieniu.... No i już po paru minutach byłem na rowerze. Dzisiaj z racji niezbyt sprzyjającej aury pojechałem poćwiczyć podjazdy.
Najpierw rozgrzewkowa pętla z Głębokiego na Dobrą, Grzepnicę, Bartoszewo i znów Głębokie. Po drodze mijam jakiegoś kolarza, pozdrawiam i wyprzedzam ale niestety kolega się za mną nie łapie. I tak kręce sobie sam w tym zimnym wietrze w tlenie.
Potem dwa razy Osów. Pierwszy lekko na pulsie 165-175, wykończenie sprintem z blatu już na małej ściance na Miodowej.
Zjazd dokręcany ale nie za mocno.
Drugi raz koronkę niżej, mocniej, dynamiczniej 175-185, końcówka znów z blatu i dolnego chwytu dochodząc do 190hr.
Potem lekko dokręcany zjazd i do domciu spokojnym rozjazdowym tempem 110-135.

Samopoczucie średnie ale ciesze sie, ze zmusiłem sie do wyjścia. Dobrze, że wzięłem kurtkę bo bym konkretnie wymarzł. W sumie nogawki też by się dziś przydały.
Czuć jesień w powietrzu :/

HZ: 32%
FZ: 43%
PZ: 20%

TdF 2011 w pigułce, gest Voeckler'a w 58 sekundzie najbardziej mi zapadł w pamięć z całego touru ;)


Dane wyjazdu:
31.94 km 0.00 km teren
01:24 h 22.81 km/h:
Maks. pr.:41.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cust-tec

Torowcy na Wałach

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 29.08.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj z rana wybrałem się pooglądać Kryterium Szosowe na Wałach Chrobrego połączone z wyścigami torowców.
Szkoda, że trasa taka fatalna (duża część pętli, jeśli nie większość to bruki) bo może bym się skusił dla samego doświadczenia, bo o dobrych wynikach na razię mogę zapomnieć ;) Jednak jak to Trener powiedział: szkoda zdrowia i sprzętu na takie ściganie.
Pooglądałem eliminacje i ćwierćfinały torowców. Muszę powiedzieć, że zrobili na mnie wrażenie. Wielkie chłopy, konkretnie przypakowani, gdybym zobaczył takiego bez roweru w życiu bym nie pomyślał, że to kolarze. No ale jednak charakterystyka kolarstwa torowego różni się diametralnie od typowych wyścigów szosowych... Podobną różnicę w budowie ciała można zaobserwować wśród biegaczy: sprinterów i długodystansowców.
A dzisiaj po pracy zajechałem do Coolbike'a kupić potówkę pod kask. Chłopaki wiedzą jak na ostatnim treningu narzekałem gdy pot zalewał mi okulary, mam nadzieję, że czapeczka pomoże :)

Pogoda fatalna więc dzisiaj znów chyba zmuszony będę siedzieć w domu. Ale za to obejrze sobie czasówkę na Vuelcie.


Tak szybko zapieprzali, ze mi aparat w komórce zakrzywiał czasoprzestrzeń :D


Tomas Babek rozgrzewa się na rolkach
Kategoria 0-50km


Dane wyjazdu:
16.11 km 0.00 km teren
00:34 h 28.43 km/h:
Maks. pr.:48.90 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cust-tec

Mydełko fa... sialalalala

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · dodano: 11.08.2011 | Komentarze 2

Pogoda nie rozpieszcza ostatnio... Po środowym zmaganiu się z deszczem i wiatrem w drodze do pracy dzisiaj postanowiłem oszczędzić cytrynie męczarni i podwiozłem się autobusem. Po pracy nie zanotowałem poprawy pogody i znów skapitulowałem z treningiem. Szkoda mi sprzęt tyrać w takich warunkach. Wykorzystując dziurę w chmurach pojechałem szybko na myjnię umyć rower po wczorajszym + krótka pętelka po mieście.
Ech... gdzie to lato %$@#!$#&^!!!... :/

Ja chce słońca! Ja chce gór!
Kategoria 0-50km


Dane wyjazdu:
35.34 km 0.00 km teren
01:09 h 30.73 km/h:
Maks. pr.:66.10 km/h
Temperatura:25.0
HR max:191 ( 96%)
HR avg:162 ( 82%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1021 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #26

Sobota, 6 sierpnia 2011 · dodano: 06.08.2011 | Komentarze 6

Niestety ostatnio nie mam za dużo czasu co mnie niezmiernie wkurza... Były plany co do systematycznego treningu ale plany to jedno, a życie drugie.
Nakręcony emocjonującą końcówką 7 etapu TdP postanowiłem trochę pokręcić korbą.
Stery dalej strzelają :/. Ogólnie ostatnio maszyna zrobiła się irytująco głośna.
Krótka runda na Bartoszewo, Dobrą i z powrotem. W drodze powrotnej zaliczony podjazd na Osów (przejechany w tętnie ok 170 przy przelotowej 17-20 km/h). Słabiej niż zazwyczaj ale dzięki temu zdecydowanie stabilniej i po osiągnięciu szczytu mogłem od razu w miarę świeży ruszyć w dół.
Mimo to na trasie tętno wciąż wysokie. Stabilniejsze niż ostatnio ale cały czas monitor wskazywał jazdę w strefie mieszanej i lekko powyżej.
O dziwo noga jednak podawała wyśmienicie i nie czułem specjalnego zmęczenia. Gdyby nie pulsometr to powiedziałbym, że jechało się bardzo świeżo i dobrze.
Po drodzę kilka finiszów i mocniejszych odcinków. Przepaliłem się równo chociaż tego nie czuję. Tętno średnie - 162 hahahaha :D

Trochę zjeżyli mnie rowerowi turyści na ścieżkach - a to się zatrzymują i zajmują całą szerokość, albo jadą ławą we trójkę w tempie jakie osiągam na piechotę. Trochę się nakrzyczałem ostrzegając o swojej obecności...

HZ: 4%
FZ: 39%
PZ: 56%

HRmax na "lotnej premii" ;P

;]


Dane wyjazdu:
40.51 km 0.00 km teren
01:26 h 28.26 km/h:
Maks. pr.:56.90 km/h
Temperatura:27.0
HR max:191 ( 96%)
HR avg:159 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1285 kcal
Rower:Cust-tec

Trening #25 regres...

Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 3

W weekend było wesele, potem poprawiny. Dwa razy całodniowa podróż w jedną i drugą stronę, nie przespane noce, przeprowadzka... Niby urlop a czuję się wykończony.
Dzisiaj wyjechałem sobie sprawdzić jak się ma forma.
Ponad tydzień przerwy od roweru zrobił jednak swoje. Niestety na minus, choć miałem cichą nadzieję, że pauza odświeży nogi.
Dzisiaj pokręciłem na Głębokie i dalej na Dobrą, Bartoszewo, Pilchowo, Głębokie, podjazd na Osów, zjazd (i próba wypracowania pozycji zjazdowej) i powrót do domu.
Wyszło prawie równe 40 km.
Tempo słabe choć puls szalał. Momentalnie wychodził ponad strefę gdy tylko zbliżałem się do prędkości przelotowych sprzed przerwy. Bardzo łatwo osiągałem wartości 180 i powyżej (np. na sprintach, twardszych hopkach), które wcześniej rejestrowałem tylko przy naprawdę mocnym wysiłku. Z resztą srednie tętno mówi wszystko (159 a przed rozjazdem do domu na trasie osiągnęło 160!). Lipa :/
Po 20stym kilometrze nogi się rozkręciły i jechało się normalnie ale niestety pulsometr alarmował, że organizm odzwyczaił się od wysiłku.
Trzeba będzie się pomału odbudować...

Następnym razem na pewno będzie lepiej :)

Przed wyjazdem rozkręciłem jeszcze stery bo po obdukcji to prawdopodobnie one tak strasznie strzelały - pewnie po tej 250tce w deszczu. Powycierałem bieżnie, wyczyściłem wianki (a było z czego czyścić...) i nałożyłem świeży smar. Początkowo nie pomogło i nieźle się wkurzyłem, że pół godziny grzebania było na marne ale po kilku kilometrach wszystko się ułożyło i jest w miarę cicho. Tak czy inaczej na przyszły sezon pewnie trzeba będzie wymienić bo bieżnie już troszku zajechane i jest parę małych wżerów.

P.S. Zważyłem też cytrynę i po wyliczeniu średniej z kilku pomiarów wychodzi coś koło 10,4 kg. Ani mnie to cieszy ani wkurza - spodziewałem się takiej wagi.

HZ: 9%
FZ: 43%
PZ: 49%